Marcin Wrona od wielu lat jest korespondentem "Faktów" TVN w Stanach Zjednoczonych. Relacjonuje stamtąd najważniejsze wydarzenia z życia USA. Wrona na stałe mieszka za oceanem. Dziennikarz jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych. I właśnie na swoim profilu na Instagramie opublikował swoje zdjęcie ze szpitalnego łóżka.
Dziennikarz TVN prosi o to fanów
Marcin Wrona z tej właśnie pozycji pacjenta, leżącego na szpitalnym łóżku zwrócił się bezpośrednio do swoich fanów. Miał ważny apel.
Są takie badania, które po 50 prewencyjnie trzeba robić. I państwa też do tego namawiam
To jedno zdjęcie Wrony z "nietęgą miną" przyciągnęło uwagę jego obserwatorów. Internauci zaczęli zadawać pytania, co się stało i w jakim stanie zdrowia znajduje się ich ulubiony dziennikarz. Wrona nie ujawnił szczegółów swojej hospitalizacji. Jego wpis wywołał prawdziwą burzę w sieci. Dziennikarz jednak szybko uspokoił komentatorów.
I po bólu?
I po badaniach. Lekarz z uśmiechem powiedział: "do zobaczenia za pięć lat"
Internauci błyskawicznie doszli do tego, że w szpitalnych badaniach Wrony musiało chodzić o kolonoskopię.
Kolonoskopia to nie kosmos, a jedynie badanie profilaktyczne, które realnie ratuje życie”
Brawo, panie redaktorze, za dobry przykład!
To średnia przyjemność, ale profilaktycznie warto! Super, że dba pan o siebie! Badajmy się!”
Bardzo dobrze panie Marcinie... trzeba promować badania profilaktyczne..bo mężczyźni lekceważą profilaktykę
Fani Wrony wdzięczni za apel
W komentarzach oczywiście pojawiła troska o zdrowie dziennikarza. W ten sposób dziennikarz Faktów TVN zwrócił na, jego zdaniem ważny. problem społeczny. I pokazał, że on też musi dbać o swoje zdrowie, którego oczywiście życzymy.
Zobacz też: Tłumy na mszy w intencji Joanny Kołaczkowskiej! Ksiądz pożegnał ją pięknymi słowami