Edyta Górniak: ZROBIŁAM sobie USTA, bo było mi SMUTNO

2013-01-17 11:49

Czołowe gwiazdy opowiadają, że są piękne i wiecznie młode, bo dużo śpią, bo piją wodę, bo po prostu tak mają. Żadna nie chce się przyznać do jakiejkolwiek operacji plastycznej! Ale Edyta Górniak (41 l.) do nich nie należy. Otwarcie mówi, że poprawiła sobie urodę.

- Kilka lat temu, kiedy byłam mężatką, czułam się bardzo niepewna, wyglądałam na zmęczoną, nieustannie chodziłam ze zmarszczonym czołem - mówi piosenkarka. Gwiazda poszła z tym problemem do... lekarza medycyny estetycznej.

- Powiedziałam mu, że nie mogę patrzeć na ten mój smutek i muszę coś zmienić. Lekarz powiększył mi wtedy usta. I rzeczywiście wtedy trochę mi to psychicznie pomogło.

Mimo niewielkiej ingerencji Górniak nie jest zwolenniczką skalpela i biegania z byle zmarszczką do chirurga. Uważa, że odkąd odbudowała poczucie własnej kobiecości i wartości, zupełnie inaczej myśli o poprawianiu urody.

- Od tamtej pory jestem bardzo ostrożna. Dopóki nie będzie absolutnej konieczności, nie pozwolę sobie na ingerencję skalpela - zapewnia Edyta.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki