Eurowizja 2023. Edyta Górniak UJAWNIA, jak naprawdę wyglądały obrady jury! Jaki miała wpływ na wybór Blanki?

2023-02-28 5:00

Wszystko już jasne. Polskę w konkursie Eurowizji 2023 reprezentować będzie Blanka (23 l.) z piosenką „Solo”. Wyboru młodej artystki broni przewodnicząca jury polskich preselekcji Edyta Górniak (50 l.). Diwa wróży Blance sukces w europejskich stacjach radiowych, a nam ujawnia, jak dokładnie wyglądały obrady jury… których tak naprawdę nie było.

Edyta Górniak

i

Autor: AKPA

Edyta Górniak to ikona konkursu Eurowizji. Od 1994 r., gdy zajęła w nim pamiętne 2. miejsce, przez 29 lat nikt nawet nie zbliżył się do jej wyniku. Dlatego to właśnie ona zasiadła w jury niedzielnego polskiego finału, a nawet została jego przewodniczącą. Gdy sędziowie nisko ocenili faworytów konkursu – m.in. Janna (24 l.) i Alicję Szemplińską (21 l.), na Edytę spadła fala krytyki. A przecież w jury zasiadło łącznie pięć osób.

- Decydowałam tylko o swojej punktacji. Nie były to punkty łączone wynikające np. ze wspólnej dyskusji z jurorami. Każdy oddał swoją kartę punktów, kiedy wychodziłam na scenę, by wykonać „Andromedę”. Wszystkie głosy jurorów liczyły się w równym stopniu. Nie miałam decyzyjności ponad innymi głosami, jeśli o to pan pyta – wyjaśnia Edyta naszemu dziennikarzowi. - Rola przewodniczącej w preselekcjach to jedynie wyróżniający tytuł i uhonorowanie mojej osoby jako tej, która wywalczyła dla polski przepustkę na kolejne lata – dodaje Górniak.

Jak Edyta Górniak ocenia tegoroczne preselekcje? 

- Ogólnie show oglądało mi się bardzo dobrze w studio telewizyjnym, utwory były zróżnicowane i każdy wykonawca bardzo się przygotował. Ale nie mam pewności, tak już bez emocji mówiąc, czy 10 utworów wystawionych w tym roku do głosowania, to faktycznie była sama śmietanka, czyli najlepsze z najlepszych w Polsce? Albo ludzie nie wierzą w siebie i nie piszą, albo jest to zamknięty schemat wyborów przez wydawców fonograficznych - mówi nam szczerze Górniak. - Miło jest oczywiście oglądać nowe pokolenie debiutujących artystów, ale międzynarodowa scena konkursu Eurowizji jest ogromnym wyzwaniem nawet dla artystów doświadczonych. Oczywiście w żadnym z wypadków nie mamy gwarancji ani sukcesu, ani porażki. Ale chyba zrobiła się moda na debiuty w ramach konkursu - podsumowuje Edyta.

Okazało się, że na reprezentantkę Polski Blankę zgodnie z jury zagłosowali także widzowie. Punkty sędziów i telewidzów były sumowane i zapewniły młodej artystce brawurowe zwycięstwo. Edyta Górniak popiera ten wybór.

- Blanka, jak zobaczyłam po programie, ma już bardzo dużą rzeszę fanów. Cieszę się dla niej. A utwór, który przygotowała, w mojej ocenie ma bardzo duże szanse na hit w europejskich stacjach radiowych, co może wpłynąć na pomyślne głosowanie w czasie konkursu. Jest współczesny, słoneczny i wakacyjny. Troszkę kokieteryjny i bardzo dziewczęcy, a także szybko się go zapamiętuje, bo ma nośny refren – zachwala Edyta i nie żałuje komplementów także samej dziewczynie. - Blanka jest śliczna i ma charyzmę na scenie. Inaczej mówiąc, jest sporo walorów tego wyboru – twierdzi.

Edyta Górniak tłumaczy niezrozumiała dla widzów decyzję jurorów eurowizyjnych preselekcji

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki