Farell wreszcie zabrał syna na wakacje

2012-09-06 4:00

Choć Alicja Bachleda-Curuś (29 l.) i Colin Farrell (36 l.) nie są już parą, aktorka może liczyć na byłego kochanka. Hollywoodzki gwiazdor zabrał syna Henry'ego (3 l.) na wakacje. Teraz wreszcie nasza Ala w pełni może poświęcić czas choremu ojcu, który cierpi na białaczkę i czeka na przeszczep szpiku kostnego.

Colin przez całe wakacje był bardzo zajęty. Pracował na planie aż trzech wielkich produkcji filmowych. Złośliwcy mówili nawet, że zrobił to specjalnie, bo wcale nie chciał opiekować się małym Henrym Tadeuszem.

- Woli hulanki i ładne dziewczyny - mówili.

Wreszcie jednak przystojny Irlandczyk udowodnił, że jest wzorowym tatą. Grafik gwiazdora poluzował się i Farrell postanowił nadrobić stracony czas. Zabrał synka na wycieczkę do miejsc odległych od gwarnego Los Angeles. Paparazzi przyłapali aktora na lotnisku w Los Angeles. Colin cały czas trzymał na rękach małego Henry'ego. Dzieciak był przeszczęśliwy. Miał wreszcie tatę tylko dla siebie. Ala w czasie tych wakacji mogła zająć się chorym ojcem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki