Katarzyna Jungowska, córka Grażyny Szapołowskiej: Mama wychowała mi córkę!

2023-01-20 5:35

Dzień babci już jutro. W show-biznesie mamy wiele wyjątkowych babć. Jedną z nich jest Grażyna Szapołowska (70 l.), która miała czynny udział w wychowaniu swojej wnuczki Karoliny Matej (23 l.). Jej córka Katarzyna Jungowska (45 l.) do dziś zawsze może liczyć na swoją znaną mamę. Kobiety mają doskonały, wręcz koleżeński kontakt. Słynna seksbomba kina chętnie gra w produkcjach swojej jedynaczki, a także jest wzorem do naśladowania dla wnuczki.

Grażyna Szapołowska - babcia na medal

i

Autor: Akpa Grażyna Szapołowska - babcia na medal

Grażyna Szapołowska wspiera swoją córkę na każdym kroku, w życiu prywatnym i zawodowym. Katarzyna podkreśla, że ma doskonałe relacje z mamą, która wręcz wychowała jej córkę Karolinę. Taka babcia to prawdziwy skarb. - Mamy bardzo bliską relację. Teraz troszeczkę chciałabym się nią zajmować. Ona mi bardzo pomagała kiedyś, jak byłam samotną matką. Mama mi pomogła w wychowaniu mojej córki. Teraz, we trzy jesteśmy wręcz na przyjacielskiej stopie. Moja córka teraz jest w Warszawskiej Szkole Filmowej na aktorstwie, więc ona trochę podążyła śladami babci. Mamy też relacje artystyczne - zdradza „Super Expressowi” Kasia Jungowska, która w swoich produkcjach, m.in. w „Wiedźmie” kilkakrotnie obsadziła Szapołowską. Natomiast Karolina Matej wręcz ubóstwia babcię, a na dodatek jest do niej bardzo podobna wizualnie. - Przez to, że ja byłam młodą mamą, to moja mama jakby przejęła rolę mamy dla mojej córki. One mają takie połączenie babci i mamy. Babcie się najbardziej kocha, bo zawsze na więcej pozwala. Moja mama zrobiła się też dla niej mamą, przez co ja jestem odciążona, bo jestem jak koleżanka dla mojej córki i dzięki temu mi lżej. Mamy koleżeńskie stosunki, ale moja mama ściągnęła ze mnie brzemię dyscypliny - wyjaśnia Jungowska. - Moja córka ma charakter bardziej mojej mamy niż mój. Ja jestem lekkoduchem, a mama jest konkretną osobą. Ona jest z naszej trójki najmądrzejsza i najbardziej rozsądna - dodaje reżyserka.

Katarzyna Jungowska uwielbia pracować z mamą

Mówi się, że dzieci znanych osób, które również robią karierę w show-biznesie mają łatwiej i często zarzuca się im, że rodzice pomogli i przetrzeć szlaki lub coś załatwili. Kasia nie przejmuje się takimi opiniami. Choć Grażyna Szapołowska jej pomaga, w zawodzie reżysera wiele osiągnęła sama.  - Przestałam o tym myśleć już. Raz jest lepiej, raz gorzej. Po prostu jestem sobą. Za każdą pomoc i za każdą pracę jestem wdzięczna. Lubię to, co robię. Przed kamerą bym nie chciała występować, bo nie uważam, żebym miała zdolności aktorskie. Za kamerą czuję się znakomicie. Uwielbiam być na planie. Raczej ludzie już nie postrzegają mnie jako córki mojej mamy, tylko mnie - opowiada Kasia.

Grażyna Szapołowska wystąpiła w krótkometrażowym, festiwalowym filmie Katarzyny Jungowskiej, pt. Wiedźma”, gdzie wciela się w tytułową postać. Prywatnie pani Grażyna to anioł. - Mamy w ogóle nie muszę namawiać, żeby ze mną współpracowała. Tak samo jak zagrał tam również Daniel Olbrychski, który jest serdecznym przyjacielem mojej mamy i moim też, z Rafałem Olbrychskim znamy się od dziecka, wystąpiła też Aleksandra Linda, Bogusia Lindy córka… Wspieramy się jak rodzina. Krótkometrażowe filmy są na ogół robione po koleżeńsku, mają niższy budżet… To nie są filmy komercyjne, to jest sztuka dla sztuki - tłumaczy w rozmowie z „Super Expressem” Jungowska.

Więcej w wywiadzie wideo!

Katarzyna Jungowska o Grażynie Szapołowskiej: Byłam samotną matką. Mama pomogła mi wychować córkę!
Sonda
Czy Grażyna Szapołowska to dobra aktorka?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki