Grób Ireny Jarockiej PERFIDNIE okradany od lat. Mamy dowody!

Urna z prochami Ireny Jarockiej spoczęłą 27 stycznia 2012 roku w katakumbach Cmentarza Powązkowskiego w Warszawie. Na pogrzebie piosenkarkę żegnały tłumy ludzi, najbliższa rodzina, przyjaciele z estrady i rzesza oddanych fanów. To właśnie oni dbają o grób artystki na Starych Powązkach. Przynoszą zdjęcia, przystrajają okolice mogiły kwiatami i różnego rodzaju pamiątkami. Niestety wiele z rzeczy przyniesionych przez fanów Ireny Jarockiej zostało ukradzionych! Jeden z wielbicieli piosenkarki, skontaktował się z autorem programu "Niezapomniani. Cmentarne historie" i poinformował, że ten proceder trwa już od wielu lat.

Irena Jarocka usunięta z Alei Gwiazd. Mąż zmarłej piosenkarki wreszcie jest zadowolony! Dlaczego?

- Przez pierwsze dwa lata nie bylo takiego problemu, nie było żadnych tych kradziezy. Grób Ireny cieszył się wielkimzainteresowaniem. Fani zaczęli zostawiać tam kwiaty i zapalać mnóstwo zniczy. Było ich tak dużo, że Zarząd Cmentarza postawił przy grobie żeliwną i długą ławkę, podobnie jak przy grobie Czeslawa Niemena. Potem nagle zaczęły się kradzieże. Kiedy pojawiał się tam większy bukiet róż, znikał po 3-4 dniach. Podobnie było z okazałymi zniczami, te tańsze zaś były nie ruszane. Niestety znikają także dowody pamięci pozostawione przez wiernych fanów, m.in. porcelanowe i szklane motyle, które nawiazują do Jej wielkiego przeboju „Motylem jestem“, róznego rodzaju serca, czy też figury aniołków. Jakby tego było mało złodzieje nie oszczędzają także ładnych zdjęć artystki z róznych etapów Jej kariery - wyjawił nam fan Ireny Jarockiej, który na co dzień mieszka w Niemczech. 

- Jest to bardzo przykre i smutne główwnie dla nas, fanóww Ireny. Mieszkam na stałe w Niemczech, ale kiedy tylko jestem w Warszawie zawsze odwiedzam grób Ireny, sprzatam, porzadkuje to miejsce przy grobie, podlewam kwiaty w doniczkach, zmieniam wode w wazonach, Zawsze fotografuję to miejsce, robię filmiki, wstawiam to potem na stronę internetową Ireny, ktora cieszy się dużym zainteresowaniem. Zdjęcia ukazują się także na Stronie Fundacji Ireny Jarockiej, na czele której stoi jej mąż, Michał Sobolewski. Dwa, trzy lata temu przy okazji moich odwiedzin na Powązkach, spotkałem pracownika cmentarza, przedstawiłem mu jaki jest problem, powiedział, że sam lubiał Jarocką i że poda tą informacjeędalej do biura, że będą to mieli na oku. Ale problem nadal niestety istnieje - żali się dalej fan piosenkarki.

POGRZEB IRENY JAROCKIEJ - WIDEO, ZDJĘCIA: Tak rodzina i fani ŻEGNALI GWIAZDĘ POLSKIEJ PIOSENKI

Fan piosenkarki zapamiętał szczególnie jedną kradzież. - Kiedy byłem w Warszawie 29 listopada 2016 roku na premierze książki „Wymysliłam Cię. Irena Jarocka we wspomnieniach“, przed południem wastawilem do wazonu przy grobie Ireny swiąteczną wiązankę kwiatów. Wieczorem na premierze, rozmawiając z innymi fanami Ireny, poinformowano mnie, że żadnej wiązanki tam nie ma. Sprawdziłem to następnego dnia, nie było jej - wyjawia. Swoje "straty" oszacował na kilkaset euro. Przesłał także zdjęcia zrabowanych rzeczy.

- W tym wszystkim nie chodzi tu o mnie, dałem siebie tylko jako prawdziwy żywy przykład. Pieniądze nie są ważne. Fani są tylko rozczarowani, smutni i zaniepokojeni tym, że od lat okrada się grób ich wielkiej idolki - zakończył.

Przypomnijmy, że 18 sierpnia przypada 75. rocznica urodzin Ireny Jarockiej.