Gwiazda "Klanu" ciężko chorowała po śmierci córki. Teraz zamieszkała w domu opieki

2023-02-15 16:17

W marcu będzie świętowała 92. urodziny, a mimo to nadal jest aktywna zawodowo. Halina Jabłonowska (92 l.) na plan serialu „Klan” oraz innych produkcji filmowych dojeżdża z Domu Artystów Weteranów Scen Polskich, w którym niedawno zamieszkała. Artysta w programie „Gwiazdy w Skolimowie” zdradziła, że nie ma zamiaru przechodzić na emeryturę, bo praca daje jej siły po tragedii jaka ją w życiu spotkała. Gwiazda straciła ukochaną córkę.

Aktorstwo to całe jej życie. Halina Jabłonowska już w wieku 17 lat była dyplomowaną aktorką. Choć początkowo twierdzono, że jest za młoda, szybko udowodniła, że nie tylko ma talent, lecz także świetnie odnajduje się wśród starszych, doświadczonych aktorów. Występowała na deskach m.in. Teatru Nowego w Poznaniu, Teatru Powszechnego w Warszawie czy Teatru Dramatycznego w Warszawie. Panią Halinę można było podziwiać nie tylko na deskach scenicznych, lecz także na dużym ekranie. I choć dziś mogłaby cieszyć się jesienią życia, ona niczym świętej pamięci Danuta Szaflarska (†102 l.) zamierza być aktywna zawodowo, dopóki będzie miała siły. Świadczy o tym chociażby fakt, że w ubiegłym roku zagrała m.in w filmach „Listy do M 4” czy „Słoń”. Przez cały czas gra również w serialu TVP1 „Klan”.

Z domu opieki dojeżdża na plan "Klanu"

– Na planie „Klanu” jestem mniej więcej raz w tygodniu, ale nie wiem, jak długo tam będę jeszcze pracowała, bo moja bohaterka jest chora i leży obecnie w szpitalu. Liczę na to, że mój wątek będzie kontynuowany – mówi w programie „Gwiazdy w Skolimowie”. – Danuta Szaflarska nie wyobrażała sobie życia bez teatru, a ja to tak samo widzę. Bardzo dużo jest seriali i filmów, w których gram. Zdarza mi się to bardzo często i z każdej roli się bardzo cieszę – dodaje.

Pozostała część artykułu pod galerią ze zdjęciami. 

Straciła ukochaną córkę

Aktorstwo pomogło pani Halinie stanąć na nogi po stracie ukochanej córki Izabeli, która zmarła w 2015 r. – Miałam ciężką szarpaninę w życiu. Mam tu na myśli choroby i straty najbliższych. Czułam się chora. Próbowałam ratować córkę, która była bardzo chora. Nie udało się, ja też się podłamałam i nie myślałam o teatrze. To było bardzo trudne, ale musiałam stanąć na nogi – opowiada.

Praca daje jej siłę i chęć do życia 

Pani Halina jest jedyną gwiazdą w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie nadal aktywną zawodowo. – Praca daje mi siłę. Jak nie mam czasami propozycji, co mi się rzadko zdarza, to od razu czuję, że to mnie boli, tamto mnie boli, że tu mnie dźga. A tak praca w zawodzie mi pomaga – stwierdza.

12 marca gwiazda po raz pierwszy swoje urodziny będzie świętowała w gronie mieszkańców domu opieki w Skolimowie. Jakie ma marzenie? – Na 92. urodziny poproszę o zdrowie i dobrą rolę. Oby mogła grać jak najdłużej, bo to mnie trzyma – wyjaśnia.

Cała rozmowa Moniki Tumińskiej z Haliną Jabłonowską jest dostępna pod artykułem oraz na YouTube „Super Expressu” ROZRYWKA.

Ciężko chorowała po śmierci córki. Gwiazda "Klanu" zamieszkała w domu opieki w Skolimowie.
Sonda
Obejrzysz nasz serial "Gwiazdy w Skolimowie"?

Dziś jest znaną aktorką, ale w dzieciństwie przeżywała szkolny koszmar!

Posłuchaj szczerej rozmowy Marcina Mellera z Leną Górą!

Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki