Ich już nie zobaczymy

2008-08-20 16:19

Choć Polsat wiele obiecywał, widzowie tej stacji nie obejrzą jesienią ani "Gwiezdnego cyrku", ani show Miśka Koterskiego. A w TVP nie zobaczymy już Nataszy Urbańskiej.

W jesiennych ramówkach największych telewizji zabrakło kilku programów, które jeszcze niedawno były przedstawiane jako hity stacji.

Polsat zrezygnował np. z reklamowanego wiosną programu rozrywkowego ”Gwiezdny cyrk” i talk-show Michała Koterskiego ”Misiek Koterski Show”. Oba programy nie odniosły wielkich sukcesów. "Gwiezdny cyrk" epatował kiczem, a u Miśka wiało nudą.

- Dołożyliśmy wszelkich starań, robiąc "Gwiezdny cyrk", nie udało się, idziemy dalej. Z kolei w przypadku Miśka okazało się, że jest jeszcze za wcześnie, żeby miał własny program. Będzie się więc pokazywał w innych - tłumaczy Nina Terentiew, członek zarządu i dyrektor programowa Polsatu.

Odetchną również widzowie TVP1, ponieważ ta stacja nie będzie już lansować Nataszy Urbańskiej i jej od niedawna męża Janusza Józefowicza. Z kolei TVP2 zrezygnowała z kontynuowania popularnych "Dużych dzieci" prowadzonych przez Wojciecha Manna i "Podróży z żartem", a cykl Moniki Richardson "Europa da się lubić" zastąpi nowy program "Made in Poland".

Choć na roli Heli w opałach Anna Guzik zbudowała swoją popularność, TVN postanowił zakończyć emisję tego serialu. W jesiennej ramówce stacji zabrakło również miejsca dla promowanego w poprzednim sezonie programu rozrywkowego z elementami popularnonaukowymi "Clever – widzisz i wiesz" z udziałem satyryka Grzegorza Halamy.

– "Hela" po prostu już się wypaliła, ale "Clever" wróci – zapowiada wiceprezes zarządu TVN SA ds. programowych Edward Miszczak. – Wprowadziliśmy duży program rozrywkowy "Mam talent", a pojemność ramówki i budżet stacji są ograniczone. "Clever” jest dobrym programem, ale sądzę, że widzów, którzy pokochają ”Mam talent", będzie więcej – wyjaśnia Miszczak. To się nazywa dyktat słupków.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki