Irena Kwiatkowska złamała mu serce! Sekrety aktorki ujrzały światło dzienne

2022-03-03 15:14

Irena Kwiatkowska (+98 l.) była jedną z największych polskich gwiazd. Po śmierci aktorki światło dzienne ujrzało wiele skrywanych przez nią sekretów. Ciekawe informacje znaleziono m.in. w pamiętniku Ireny Kwiatkowskiej...

Minęło 11 lat od śmierci Ireny Kwiatkowskiej

i

Autor: AKPA/Wojtalewicz Jarosław

Irena Kwiatkowska zmarła 3 marca 2011 roku. Aktorka była córką Kryspina i Marianny Kwiatkowskich. Gwiazda ukończyła studia na Wydziale Aktorskim Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej, a następnie rozpoczęła swoją wieloletnią karierę. Widzowie mogli ujrzeć ją na deskach teatru, a także w licznych produkcjach, takich jak "Czterdziestolatek", "Wojna domowa", "Rozmowy kontrolowane" oraz "Zmiennicy". Jej ostatnią rolą był gościnny występ w filmie "Jeszcze nie wieczór" w 2008 roku.

Tajemnice Ireny Kwiatkowskiej

Poza występami w filmach, serialach oraz teatrze, aktorka miała na swoim koncie również 65-letnią współpracę z Polskim Radiem, gdzie m.in. czytała wiersze dla dzieci. Nigdy jednak nie doczekała się własnego potomstwa. Była osobą pochłoniętą pracą, ponadto przez lata zajmowała się swoim mężem, który na skutek wypadku został sparaliżowany.

Irena Kwiatkowska dwukrotnie spojrzała w oczy śmierci. Jak opisano w książce "Kwiatkowska. Żarty się skończyły", aktorka przeżyła śmierć kliniczną… To jednak nie wszystkie tajemnice, które wyszły na jaw, gdy zgasła gwiazda Ireny Kwiatkowskiej

Według Marcina Wilka, autora książki "Kwiatkowska. Żarty się skończyły", prywatnie aktorka zmagała się z kompleksami i była osobą nieśmiałą. Nie lubiła mówić o swoim życiu prywatnym, mówiła: "niech mówi o mnie to, co robię". 

Z pamiętnika zmarłej Ireny Kwiatkowskiej można dowiedzieć się także, że kilkukrotnie odrzucała zaloty zadurzonego w niej Aleksandra Bardiniego, który zabiegał o jej względy...

Saszka mówił, że wpierw uważał mnie za uczciwą, zdolną i miłą gęś, a teraz zostawia uczciwą i zdolną, ale wykreśla gęś, a dodaje inteligentną i mogącą być szkodliwą

- pisała o nim. Bardini, jej kolega z roku, mówił, że była to najzdolniejsza studentka warszawskiego instytutu, jednak "nie ma na nią pomysłu". Irena Kwiatkowska pisała w pamiętniku, że jest świadoma, iż rówieśnik jest w niej zakochany - ba, kilka razy wyznawał jej uczucia - jednak za każdym razem, gdy próbował zaprosić ją na randkę, odmawiała. Mówiła o nim "sympatyczny żydowski chłopiec, nieco tęgawy, ale nieziemsko inteligentny". 

Sprawdź również: Skromny pogrzeb aktorki "Nocy i dni". Janina Traczykówna pochowana obok męża [ZDJĘCIA]

Przez tę swoją naprawdę wielką umysłowość zdobył sobie ogólne poważanie i sympatię, nie wyłączając Zelwera (Aleksandra Zelwerowicza, dyrektora Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej - przyp. red.), który to w głos oświadcza

- pisała aktorka. 

Koniecznie przeczytaj: Rosyjska modelka broni ataku Rosji na Ukrainę! Fani komentują: "Lepiej byłoby milczeć"

Gdy gra na skrzypcach, jest prawdziwym artystą. Wiedziałam, że uchodzi za bardzo uzdolnionego skrzypka, ale nie wiedziałam, że jego gra podziała na mnie do tego stopnia. Po prostu beczałam

- wspominała w swoim pamiętniku, ujawniając, że raz niemal zgodziła się na randkę z kolegą ze studiów. Ostatecznie jednak Irena Kwiatkowska zakochała się w innym mężczyźnie, a tych dwoje straciło kontakt w 1935 roku. Gdy spotkali się po raz kolejny, już kilka lat po zakończeniu wojny, oboje byli już po ślubach. Ich drogi przecinały się jeszcze wiele razy, były to jednak relacje czysto zawodowe. 

Grób Ireny Kwiatkowskiej na Powązkach. Niezapomniani

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki