Jerzy Gruza otworzy restaurację "Suchy chleb dla konia"

2017-04-19 16:03

Jerzy Gruza opowiada w rozmowie z Nowa TV jak doszło do powstania sceny znanej wszystkim z Wojny domowej. To podobno scena z życia wzięta.

Jerzy Gruza boi się o swoje zdrowie

i

Autor: AKPA

- Ja miałem taką scenę, że byłem z pewną panią, w warszawskim mieszkaniu, blokowym, a tu pukanie do drzwi. Ona mówi, że to jej mąż! Mam nie otwierać, bo może z milicjantem... Byliśmy obydwoje w strachu. W każdym razie podchodzę do drzwi, patrzę przez wizjer, tam stoi pan, otwieram, a on pyta, czy mamy suchy chleb, bo on zbiera dla konia... Daliśmy mu coś, zaniósł tam do swojej zagrody - mówił w rozmowie z Nowa TV. Teraz Gruza chciałby otworzyć restaurację pod nazwą "Suchy chleb dla konia i kawa".

Zobacz: Możesz zwiększyć rabat w Rossmannie do 55 procent. Zobacz jak

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki