Joanna Moro postawiła się Putinowi! Nie zagra już w rosyjskich filmach

2014-08-28 4:00

To się nazywa odwaga i poświęcenie. Joanna Moro (30 l.) jest na wschodzie Europy gwiazdą. Śmiało mogłaby zrobić w takiej Rosji oszałamiającą karierę. Jednak po tym, co wyrabia Władimir Putin (62 l.) na Ukrainie, oraz przez nałożone na Polskę embargo żywnościowe nie mogła dalej wiązać swojej kariery z tym krajem. - Zamknęłam ten rozdział - deklaruje aktorka.

Nasza Joasia jest gwiazdą w Rosji. Wszystko dzięki roli w hitowym serialu "Anna German". Zagrała też rolę główną w innej rosyjskiej produkcji - w "Taliance". Nic więc dziwnego, że ze Wschodu płynęły do niej non stop ciekawe propozycje pracy. Dodajmy - bardzo dobrze płatnej pracy. Moro szlifowała więc swój rosyjski, czytając m.in. "Annę Kareninę" w oryginale. Jednak ostatnie wydarzenia zmusiły ją do podjęcia radykalnej decyzji.

Joanna Moro jest w Rosji gwiazdą! Ale przez Putina nie będzie już tam grać

Zrezygnowała z występów i pracy dla Rosjan! - Zamknęłam ten rozdział. Teraz koncentruję się wyłącznie na Polsce - powiedziała w rozmowie z "Show". Niestety, mimo to nie uniknie pojawienia się w Moskwie na premierze "Talianki", gdyż ma to zapisane w kontrakcie. Ale to z pewnością będzie ostatni raz. Taką manifestacją dołączyła do Daniela Olbrychskiego (69 l.), który przez Putina również porzucił karierę na wchodzie. - Piękny język Puszkina, Tołstoja, Czechowa i moich przyjaciół Okudżawy i Wysockiego zaczyna się kojarzyć coraz częściej z agresywną wojenną retoryką pana Putina - mówił znany aktor. Joasia zajmie się teraz na spokojnie pracą na planie "Blondynki", gdzie otrzymała główną rolę. A Putin niech obejdzie się smakiem.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Zobacz: Joanna Moro BEZ MAKIJAŻU wśród fasolki! Podoba się Wam?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki