Kamil Durczok nie chciał dłużej żyć, bo bał się więzienia? Wstrząsające wyznanie byłej żony

2022-04-01 5:56

Kamil Durczok (†53 l.) zmarł w listopadzie ubiegłego roku. Do tej pory jego śmierć była owiana tajemnicą. Prawda wyszła na jaw dzięki jego byłej żonie, Mariannie Dufek (57 l.), która w poruszającym wywiadzie wyznała, że dziennikarz TVN poddał się. „Górę wziął jego gen autodestrukcji” – przyznała w „Fashion Magazine”.

Marianna Dufek Kamil Durczok

i

Autor: Akpa/SINIOR @sinior_photography Marianna Dufek Kamil Durczok

Do dziś nie było wiadomo, na co właściwie zmarł Kamil Durczok. W przestrzeni medialnej pojawiła się informacja, że doszło do zatrzymanie krążenia, wywołanego zaostrzeniem przewlekłej choroby. – Pił i ja to też wiedziałam. Czytałam na Twitterze jego alkotweety. Doskonale go znając, wiedziałam, jak mu się pozmieniało w głowie. Jak bardzo stał się jednostronny i napastliwy – powiedziała Dufek w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem i dodała: – Chorował na żylaki przełyku. Wiedział, że jest bardzo chory, i myślę, że podświadomie chciał końca. Po jego śmierci zadzwonił do mnie nasz dobry znajomy – transplantolog z warszawskiego szpitala na Banacha. Powiedział, że Kamil po pierwszym ataku, kiedy przeszedł transfuzję, wiedział, że konieczny jest przeszczep wątroby. Miał zacząć przygotowywać się do procedury, ale więcej nie zadzwonił – czytamy.

Zobacz: Była żona Kamila Durczoka zdradza, ILE ZARABIAŁ w "Faktach". Dowiedziała się o tym po latach. Szokująca kwota

Dziennikarz nie chciał zmienić swojego trybu życia, a ponieważ miał przed sobą sprawy sądowe, za które groziło mu nawet więzienie, poddał się.

– Musiałby przestać pić. I zacząć inaczej żyć, przestawić wiele rzeczy w głowie. Nie wyobrażam sobie też sytuacji, w której na dobre ruszyłyby procesy sądowe. Miał pełną świadomość, co mu grozi. Górę wziął jego gen autodestrukcji – wyznała Dufek.

Ani ona, ani ich syn nie zdążyli się pożegnać z Durczokiem. Dzięki znajomemu lekarzowi dowiedzieli się jednak o jego śmierci przed mediami. – Smutno mi, że tak się skończyło. Choć nie brakuje mi go osobiście, żal mi. Nie znam drugiej osoby, która tak sobie zmarnowała życie – dodała.

Pogrzeb Kamila Durczoka Grób utonął w kwiatach
Sonda
Lubiłeś/-aś, gdy "Fakty" TVN prowadził Kamil Durczok?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki