Katarzyna Glinka WYDAŁA 2 tysiące na POBRANIE KRWI PĘPOWINOWEJ. Przechowuje ją w BANKU

ama

2012-04-03 17:43

Katarzyna Glinka należy do matek, które wolą dmuchać na zimne. Jeszcze będąc w ciąży z synkiem Filipem, zdecydowała się na pobranie krwi pępowinowej. Taki zabieg kosztuje 2 tysiące złotych. Miesięczne przetrzymywanie krwi w banku komórek macierzystych kosztuje ją 400 złotych rocznie.

Najnowsze z działu

Gwiazdor kina chce naśladować detektywa?

Daniel Olbrychski pójdzie w ślady Krzysztofa Rutkowskiego? Zrobi to samo ze swoją żoną. Pobłogosławiła ich wielka gwiazda

Już nie rower, a quad

Mentorka z TVN o kopertach i prezentach na komunię. "To nie jest wesele"

"Gdybym wiedział..."

Kamil Bednarek o rządowym dofinansowaniu. Takich konsekwencji się nie spodziewał

Spodziewaliście się tego?!

Tuż przed finałem takie wieści! Wiadomo co dalej z hitem TVN...

Z życia milionerki

Tyle Joanna Przetakiewicz zapłaciła za kawę i precelka! Kwota zwala z nóg! Bogaczka zdradza, co myśli o ludziach zarabiających 3 tysiące

Katarzyna Glinka należy do matek, które wolą dmuchać na zimne. Kasia zdecydowała się na pobranie krwi pępowinowej i przechowywaniu jej w banku komórek macierzystych.

Zabieg pobrania krwi pępowinowej podczas porodu nie należy do najtańszych - kosztuje 2 tysiące złotych. Z kolei 400 złotych rocznie Kasia musi zapłacić za przechowywanie krwi w banku komórek macierzystych.

W pełni popieramy decyzję zapobiegawczej mamy, choć na razie jej obawy są nieuzasadnione. Filip, syn Kasi i jej męża Przemka, jest okazem zdrowia!