Roch Rooyens jest synem wokalistki Kayah (Katarzyna Szczot) i holenderskiego producenta, reżysera i scenarzysty Rinke Rooyensa. 18-latek od zawsze był oczkiem w głowie mamy. - Nigdy nie zapominam go pochwalić, kiedy robi coś dobrze. Nigdy nie lekceważyłam jego zdania tylko dlatego, że jest mniejszym człowiekiem, nigdy nie pomniejszałam jego opinii – zdradziła w rozmowie z "Vivą" piosenkarka.
Przyznała także, że chciała, aby jej pociecha miała wszystko to, czego ona będąc dzieckiem nie mogła dostać. Nic więc dziwnego, że rozpieszczała swojego jedynego syna. Zupełnie inaczej do wychowania Rocha podchodził jego tata – Rinke Rooyens.
- Potrafi być nawet wymagający i surowy. Czasem mam żal, że Roch nie ma u niego taryfy ulgowej i jest "cacy, cacy, buch po glacy", żeby się za dobrze i pewnie nie poczuł – powiedziała w rozmowie z WP Gwiazdy.