Kayah szczerze do bólu opowiedziała o mamy, taty i psa
Kayah to wyjątkowo wrażliwa artystka, która wiele razy śpiewała już o stracie. Sama jednak przyznaje, że do dziś, kiedy zmarła jej mama i ukochany pies Grey, nie wiedziała, jak bolesna ta strata potrafi być.
- W tym roku straciłam najbliższych: psa, ojca i mamę, którą pochowałam dwa tygodnie temu. Musiałam zrozumieć, że to, co było, to było. I wszystko jest w moich rękach - cała przyszłość. Muszę się wziąć w garść, żeby się podnieść, wycałować to, co było z wdzięcznością i iść do przodu - opowiada Kayah w rozmowie z WP Lifestyle.
Największy szok przeżyłam, kiedy odszedł mój ukochany Grey. Jego śmierć, jego pożegnanie trochę mnie zaimpregnowało. Jak matka umiera, to naprawdę jest się już sierotą. Ale ja nie mogę tak oddać tego. Ja mam syna jeszcze. Muszę być mu opoką. Na razie on jest dla mnie. To jest najcudowniejsze, że on tak szybko dorósł w tym momencie i się mną opiekuje. To nie są łatwe momenty, bo najgorsza jest codzienność
- wyznaje artystka.
W wywiadzie wyznała też, że najtrudniejszym momentem w jej życiu był wybór dla mamy sukienki do trumny. Później było jej już coraz lżej. Na pogrzebie przemówiła i podkreśliła, że wierzy, że śmierci nie ma - jest tylko transformacja. A po pogrzebie urządziła mamie... imprezę urodzinową.
Kayah wyprawiła mamie urodziny po pogrzebie
Moja mama miała pogrzeb dzień po swoich urodzinach. Po pogrzebie spotkaliśmy się u mnie w ogrodzie, ja wynajęłam namioty, catering, leciał jazz nowoorleański, przyszło tylu przyjaciół i ja tak do tego podeszłam, że zrobiliśmy Krysi urodziny. I mam zamiar celebrować co roku 10. września urodziny mojej mamy!
- zapowiada Kayah z uśmiechem.
W wywiadzie opowiedziała też o śmierci ojca, z którym nie była blisko. Gdy była jeszcze młodą dziewczyną, mężczyzna zostawił rodzinę. Swojej córce nie szczędził przykrych słów. I nigdy nie przyszedł na żaden jej występ...
ZOBACZ WIĘCEJ: Kayah straciła mamę. A co z jej ojcem? Ta historia poraża. Ubliżał jej. "Nie kochał mnie"
- Ja przerobiłam tę jego śmierć i właściwie zamieniłam żal do niego w żal za nim. Ale to był proces. Ojciec jest pierwszym facetem w życiu kobiety, więc jeżeli on nie docenia obecności swojej córki, czy jej urody, czy talentu, to nie jest budujące - powiedziała Kayah.