Kierowca, który potrącił 11-letniego aktora, w rozsypce. Jak zginął Nikodem Marecki? "Okropny ból"

2025-12-04 4:07

Nikodem Marecki, 11-letni aktor, zginął w wyniku potrącenia przez samochód. Dramatyczne okoliczności zdarzenia budzą wielkie emocje w mediach społecznościowych, a teraz - dodatkowo - pojawiły się nowe informacje dotyczące kierowcy, który uczestniczył w tragedii. Prokuratura nie zamierza stawiać mu zarzutów, bo potrącenie nie nastąpiło z jego winy. Śmierć chłopca odcisnęła na nim również piętno. - Okropny ból dla rodziny, ale również kierowcy - czytamy. Nikodema Mareckiego żegnają w mediach tłumy osób. Szczegóły poniżej.

Nikodem Marecki, 11-letni aktor, zginął pod kołami samochodu dostawczego. Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w czwartek, 27 listopada 2025 roku. Śmierć dziecka, które rozpoczynało swoją karierę, wstrząsnęła polskim show-biznesem. Różne gwiazdy, aktorzy i celebryci, żegnają teraz małego Nikodema. Marecki znany był ze swoich ról w takich produkcjach jak "Biała odwaga", "Zołza" czy "Szpital św. Anny". Odszedł zdecydowanie za wcześnie, mając ledwo 11 lat. Sprawa wypadku, w którym uczestniczył, budzi wielkie emocje w przestrzeni medialnej. Prokuratura w Miechowie, która prowadzi śledztwo w sprawie wypadku w Szczepanowicach, ujawniła że kierowca pojazdu, z którym zderzył się chłopiec, nie usłyszał żadnych zarzutów. 

- Mężczyzna był trzeźwy w momencie zdarzenia, jechał z dozwoloną prędkością - mówiła prokurator Oliwia Bożek-Michalec z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Z najnowszych ustaleń wynika, że to 11-letni Nikodem Marecki wybiegł na jezdnię z autobusu. Jak ustaliliśmy w "Super Expressie", miał wtargnąć na drogę w miejscu, z którego nie mógł go widzieć ani kierowca autobusu, ani kierowca dostawczaka. Ten drugi przechodzi zresztą teraz bardzo trudne chwile. Szczegóły poniżej.

Nikodem Marecki nie żyje, tragedia dwóch rodzin. Prokuratura prowadzi śledztwo

W sprawie śmierci Nikodema Mareckiego, prokuratura zamierza zlecić opinię rekonstrukcyjną, która wykaże, czy kierowca naruszył zasady ruchu drogowego. Na ten moment nic jednak na to nie wskazuje. Zbierane są relacje świadków zdarzenia i materiały, które pomogą ustalić, jak naprawdę wyglądał przebieg potrącenia. Wiadomo natomiast, że odejście 11-letniego aktora to tak naprawdę tragedia dwóch rodzin: bliskich Nikodema, ale i kierowcy, który musi żyć z traumą nieumyślnego zabicia dziecka. 

- Okropny ból dla rodziny, ale również kierowcy. (...) Nawet kierowca autobusu miał go martwym polu... Cierpią nie tylko rodzice dziecka, ale również kierowca, który nie miał jak uniknąć zderzenia - wskazują internauci w mediach społecznościowych.

Oczywiście wszelkie okoliczności wypadku będzie jeszcze weryfikować prokuratura i to od jej pracy zależy, jaki będzie dalszy przebieg postępowania. Tymczasem bliscy Nikodema Mareckiego, a także osoby z show-biznesowego kręgu jego pracy, szykują się na pogrzeb chłopca, który odbędzie się 3 grudnia 2025 roku o godz. 12:00 w Kościele Parafialnym w Niedźwiedziu.

Galeria zdjęć: Tragiczna śmierć 11-letniego aktora. Środowisko filmowe w żałobie po Nikodemie Mareckim

Super Express Google News
Sonda
Straciłeś ostatnio kogoś bliskiego?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki