Klamka zapadła. Lider Ich Troje Jacek Łągwa ogłosił definitywny koniec!

2024-02-29 20:02

Jacek Łągwa od początku istnienia grupy Ich Troje jest liderem tej kapeli. Mimo że znacznie popularniejszy jest Michał Wiśniewski, to właśnie niepozorny 54-latek jest "mózgiem" zespołu. Podobnie jak "Wiśnia, Jacek Łągwa ma dość zagmatwane życie prywatne. Lider Ich Troje niedawno podjął ważną decyzję, a teraz niespodziewanie ogłosił definitywny koniec. Klamka zapadła. Decyzja jest ostateczna!

Jacek Łągwa znów ma problemy przez Michała Wiśniewskiego. Najpierw bankructwo, a teraz to

i

Autor: AKPA Jacek Łągwa znów ma problemy przez Michała Wiśniewskiego. Najpierw bankructwo, a teraz to

Ich Troje początek. Tak Jacek Łągwa poznał Michała Wiśniewskiego

Jacek Łągwa i Michał Wiśniewski założyli zespół Ich Troje w 1995 roku. Panowie trafili na siebie przez kolegę kompozytora - Pawła Marciniaka z grupy Varius Manx. Co ciekawe, zanim doszło do spotkania późniejszych muzyków grupy Ich Troje, Marciniak ostrzegał Jacka Łągwę przed "Wiśnią". - Od razu mnie uprzedził, że ten Wiśniewski to dziwny typ. Jednak nie zniechęciło mnie to i umówiłem się z Michałem na spotkanie - wspominał lider Ich Troje w rozmowie z Onetem. Grupa szybko zyskała fanów, ale wielką sławę kapeli przyniósł dopiero kultowy dziś utwór "Powiedz". Jacek Łągwa skomponował go na długo przed poznaniem Michała Wiśniewskiego. - Kiedyś chciałem go sprzedać chłopakom śpiewającym disco polo, ale okazało się, że jest dla nich zbyt skomplikowany. No więc leżał sobie w szufladzie. Miał się znaleźć na pierwszej płycie Ich Troje, ale zrezygnowaliśmy z tego pomysłu. Mnie on w ogóle się nie podobał. Ale gdy usłyszał go Maciej Durczak, nasz ówczesny menadżer, stwierdził, że koniecznie musimy wypuścić tę piosenkę. Tłumaczyłem mu, że to przecież dno i żenada, ale nie dawał za wygraną. Dla świętego spokoju nagraliśmy ten numer i wydaliśmy go na czwartej płycie Ich Troje - szczerze wyznał muzyk.

Pod artykułem znajduje się galeria "Jak zmieniało się Ich Troje", a pod nią Quiz Ich Troje i Michał Wiśniewski. Dokończ słowa szlagierów. "Powiedz, powiedz czemu"

Jacek Łągwa choroba. "Szybko zabrano mnie na tomografię, po której wyszło, że mam tętniaka mózgu"

Jacek Łągwa podczas swojej kariery zmagał się z wieloma problemami. Odeszła do niego żona, zbankrutował... Najgorsza była jednak choroba. Lekarze zdiagnozowali u lidera Ich Troje tętniaka mózgu. - W środku nocy zaczął strasznie boleć mnie łeb. Wyłem z bólu. W życiu czegoś takiego nie czułem. (...) Odesłali mnie do lekarza pierwszego kontaktu, który stwierdził, że mam grypę kolumbijską. Dał mi jakieś leki, wziąłem je i ból ustąpił. Poszedłem więc do klubu, żeby się trochę napić. Po jakimś czasie głowa zaczęła boleć mnie jeszcze bardziej. Stawiłem się natychmiast w szpitalu i powiedziałem, że na pewno mam malarię i już nie dam się odesłać do domu. Zamknęli mnie w izolatce i zrobili mnóstwo badań, które nic nie wykazały - wspominał Jacek Łągwa w rozmowie z Plejadą. - W końcu lekarz zadecydował o wysłaniu mnie na punkcję kręgosłupa. Okazało się, że w płynie mózgowo-rdzeniowym mam ślady krwi. Zabroniono mi wstawać z łóżka. Szybko zabrano mnie na tomografię, po której wyszło, że mam tętniaka mózgu. Lekarz powiedział mi, że to cud, że przeżyłem. Po moim powrocie z Kuby tętniak był już napuchnięty, a ja wlałem w siebie pół litra wódki jednego i drugiego dnia. Powinien mnie trafić szlag na miejscu - dodał kompozytor. W ostatnich latach liderowi Ich Troje wiodło się znacznie lepiej. Postanowił iść za ciosem i podjął decyzję o rozpoczęciu studiów. Niestety, przygoda na uczelni okazała się bardzo krótka. Jacek Łągwa ogłosił, że to definitywny koniec studiowania. 

Jacek Łągwa ogłosił koniec. Lider Ich Troje nie dał rady

Wygląda na to, że lider Ich Troje porwał się z motyką na słońce. - Musiałem rzucić studia, bo za bardzo kolidują z pracą. Niestety tak jak przypuszczałem, nie da się pogodzić nauki z koncertami. Największym problemem okazały się laboratoria - zdradził w rozmowie z "Faktem" Jacek Łągwa. - Chodzi o laboratoria fizyczne, bo z większością przedmiotów nie było problemu, mogłem się dogadać z profesorami i chodzić na zajęcia w tygodniu. W przypadku laboratoriów nie da się tego zrobić, bo jest za mało miejsc, a za dużo studentów, więc po prostu nie ma gdzie ich posadzić, a zajęcia odbywają się tylko w soboty i niedziele. Trzeba zaliczyć wszystkie laboratoria, gdy nie zaliczy się choć jednego, automatycznie nie ma zaliczenia semestru. Nie dało się tego pogodzić, więc, niestety, złożyłem rezygnację - tłumaczył muzyk. Jak widać, na naukę nigdy nie jest za późno, tylko czasem... brakuje czasu.

Quiz Ich Troje i Michał Wiśniewski. Dokończ słowa szlagierów. "Powiedz, powiedz czemu"

Pytanie 1 z 22
Powiedz, powiedz czemu...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki