Kotulanka przegrała z nałogiem. Pije już nawet w miejscach publicznych

2016-06-07 12:03

Walczyła dzielnie, ale niestety nałóg okazał się silniejszy. Agnieszka Kotulanka (60 l.) wytrzymała w trzeźwości tylko dwa miesiące. Znów wpadła w szpony alkoholu, pije już nawet w biały dzień, w miejscach publicznych. Na nic się zdała warta 10 tys. złotych terapia w specjalistycznym ośrodku.

Gdy dwa miesiące temu gwiazda "Klanu" podjęła próbę wyjścia z nałogu i zdecydowała się na leczenie, jej rodzina wierzyła, że aktorka na dobre przestanie pić. Gwiazda na odwyku i terapii, gdzie zajmowali się nią specjaliści, spędziła 40 dni. Po wyjściu z ośrodka pani Agnieszka długo nie pokazywała się na mieście, a sąsiedzi byli w szoku, że nie widują jej w pobliskim sklepie monopolowym. Wszyscy myśleli, że udało jej się wyjść na prostą...Niestety, gwiazda kina nie wytrzymała długo bez alkoholu. Kilka dni temu spotkaliśmy ją właśnie na osiedlu, gdzie mieszka. Ubrana w dosyć porządne ubranie i przeciwsłoneczne okulary wybrała się na spacer, po czym weszła do sklepu. Tam zakupiła sobie tzw. seteczki wódki. Zaraz po zapłaceniu rachunku i wyjściu z budynku wyjęła buteleczkę i od razu złapała kilka łyków alkoholu. Wszystko wskazuje na to, że 10 tys. zł za terapię poszło na marne, razem z serialową przyszłością Kotulanki...

Zobacz także: Partnerka Karolaka KPI z blogerek: "Ich osiągnięcia to nie są wielkie sukcesy!"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki