Kret i Tadla miziają się pod śmietnikiem! Beatko! Czego tam szukasz?!

2013-05-07 4:00

Cóż to za dwa gołąbki gruchające do siebie na każdym kroku? Toż to Beata Tadla (38 l.) i jej ukochany Jarosław Kret (50 l.). Najgorętsza para sezonu. Są w sobie tak zakochani, że nie zwracają uwagi na to, gdzie okazują sobie czułości. Nieważne, czy to środek ulicy, czy też przydomowy śmietnik...

Ona gwiazda "Wiadomości" w TVP 1, on najbardziej znany polski pogodynek. Oboje poznali się w pracy, a teraz są wręcz nierozłączni. Miłość całkiem zmieniła ich życie. Dodała radości i skrzydeł. Na każdym kroku dają sobie namiętne buziaki, przytulają się i miziają. Zupełnie jak nastolatki.

Nieważne są ani miejsce, ani pora. Ostatnio Beata i Jarek ulegli takiej chwili namiętności pod... śmietnikiem. Dziennikarka niemal rzuciła się na swego Kreta. Nie mogła zapanować nad swoimi żądzami i zaczęła wkładać ręce do kieszonek jego spodni. Czego tam szukała? Drobnych czy tylko chciała poczuć krągłości pośladków ukochanego? Tego się nie dowiemy...

Jednak jedno jest pewne - Jarkowi to w ogóle nie przeszkadzało. Wręcz sprawiało radość. Musi mieć do Beaty wielkie zaufanie, bo przecież wiemy, że w męskich kieszeniach można znaleźć wiele dziwnych rzeczy....

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki