Krzysztof Krawczyk i Jan Borysewicz mieli nagrać wspólną płytę. Prace już trwały. Szczegóły tylko u nas

2021-04-07 10:30

Krzysztof Krawczyk i Jan Borysewicz na jednej płycie. To byłby duet doskonały. Niestety śmierć artysty na zawsze pogrzebała plany wokalistów. Lider zespołu Lady Pank zdradził jak wyglądały rozmowy z Krawczykiem. Okazuje się, że jeden utwór był już gotowy. Poznajcie szczegóły.

Krzysztof Krawczyk i Jan Borysewicz

i

Autor: Facebook Krzysztof Krawczyk i Jan Borysewicz

Krzysztof Krawczyk i Jan Borysewicz, to bez wątpienia bardzo mocne i silne wokale. Jak się okazuje panowie od dawna myśleli o tym, by połączyć siły i stworzyć wspólną płytę. Pierwszą rozmowę odbyli wiele lat temu, kiedy to Krawczyk wrócił ze Stanów do Polski. ​- Dostałem propozycję od Krzysztofa żeby nagrać płytę do numerów Presleya, którą wtedy nagrywał. To było dawno temu - powiedział w Radiu ZET.

Kilka lat później panowie ponownie wrócili do rozmowy.

- Jedno spotkanie, które utkwiło mi w pamięci, to było gdzie pojechaliśmy na wspólny ślub i wesele do wspólnego znajomego. Ślub był w Poznaniu, a wesele jakieś 50 km od Poznania. Jechaliśmy na dwa samochody. Pamiętam, że zatrzymaliśmy się w lesie i zaczęliśmy słuchać utworu "Bo tutaj jest jak jest", a Krzysztof zaczął na mnie krzyczeć, "Dlaczego ty zrobiłeś ten numer dla Kukiza. To jest dla mnie utwór, zobacz jak ja pięknie go śpiewam" - wspomina Borysewicz. - Powiedziałem mu "Krzysztof nie martw się, ja dużo komponuję, więc zawsze będziemy mogli zrobić coś wspólnie" - dodał.

Trzecie spotkanie odbyło się już w mieszkaniu lidera Lady Punk.

- Ostatnie spotkanie mieliśmy takie, że Krzysztof przyjechał do mnie do Warszawy na Wilanów z Ewą z propozycją żebyśmy spróbowali coś nagrać wspólnie. Ja mu dałem jeden utwór i tak myślałem o tym, żeby zrobić z Krzysztofem całą płytę. Niestety nie udało się i mam nadzieję, że dokończymy już w innym miejscu - dodał zasmucony.

Jak dowiedział się "Super Express" Krzysztof Krawczyk zaczął już mieć problemy ze zdrowiem i w pierwszej kolejności postanowił zadbać o swoje zdrowie.Jednak mamy dla fanów Krawczyka świetną wiadomość. 

- Krawczyk nagrał trzy płyty, które nie ujrzały światła dziennego. Jedna została nagrana z jego synem. Zapewne za jakiś czas je usłyszycie - mówi nam menedżer artysty, Andrzej Kosmala.

ZOBACZ: Żona ratowała Krzysztofa Krawczyka. Znamy przyczynę śmierci. Wstrząsające szczegóły

Krzysztof Krawczyk nie żyje

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki