Dagmara Kaźmierska postanowiła rozstać się ze swoim ukochanym samochodem. Dała w Internecie ogłoszenie o sprzedaży auta. Jaki pojazd zastąpi jej ulubiona "loszkę"?
Królowa życia zmienia furę. Za auto Dagmary kaźmierskiej trzeba słono zapłacić
To nie byle jaka fura, jej "loszka" jak go pieszczotliwie nazywa, to Mercedes-Benz klasa S 500. Królowa życia sprowadziła samochód z z USA. Maszyna, pod maską której kryje się 388 KM, ma 13 lat. Jest niezwykle zadbana - dość powiedzieć, że Królowa życia dmuchała i chuchała na swój ulubiony pojazd. Teraz szuka dla niego nowego, dobrego właściciela. Cena? Dla zwykłych zjadaczy chleba - astronomiczna - niemal 78 tysięcy zł, ale nie mamy wątpliwości, że szybko znajdzie się chętny na to cacko. Zwłaszcza, że ustalając cenę celebrytka zaklęła w niej dobrą wróżbę - chce za samochód 77 770, tyle siódemek musi przynosić szczęście.
Czy prezent od syna osuszy łzy po rozstaniu z "loszką"? Jest świetny, ale daleko na nim nie ujedzie
Na swoim profilu Dagmara zamieściła zaskakujący filmik. Galopuje w nim na wielkim dinozaurze. To podobno prezent urodzinowy od syna - Conana. Trzeba przyznać że trafiony w dziesiątkę, bo jubilatka bawi się na nim znakomicie. Nieco treningu w ujeżdżaniu i po bułki do sklepu będzie mogła na nim podskoczyć. Gorzej z dłuższymi dystansami - na tych nowy pojazd raczej się nie sprawdzi. Z okazji urodzin życzymy pani Dagmarze wielu lat znakomitej zabawy i dobrego humoru.