Małgorzata Socha łamie przepisy. Straż miejska nie daje jej mandatu. Zobaczcie, jak uniknęła kary

2021-03-16 6:30

Piękny uśmiech, umiejętność trzepotania rzęsami, a przede wszystkim znana twarz – to może zmiękczyć najtwardszych mundurowych. W ten sposób wysokiego mandatu uniknęła Małgorzata Socha (41 l.), która swoim wdziękiem oczarowała straż miejską. Pozostali kierowcy, którzy również wjechali pod zakaz, musieli zapłacić nawet 250 zł, stracili także pięć punktów karnych...

Tak Małgorzata Socha uniknęła mandatu

i

Autor: GRAFIKA SE Waldemar Kaczmarczyk

W weekend w centrum Warszawy ruszyły prace drogowe. Rozkopana została ul. Szpitalna od pl. Pięciu Rogów do ul. Górskiego. Ruch dwukierunkowy został puszczony ulicami Zgoda i Kruczą. Zakaz nie dotyczy jedynie rowerzystów i mieszkańców. Jednak, jak to bywa, nie każdy dostrzega nowe znaki i wjeżdża po staremu. Nic zatem dziwnego, że skrzętnie postanowiły wykorzystać to policja i straż miejska.

Sznur aut wjechał pod zakaz, a patrol drogówki zatrzymywał każdego po kolei i wlepiał mandat – mówi nasz informator. Wśród tych osób znalazła się również Małgorzata Socha, jadąca swoim nowym autem (opisaliśmy to auto TUTAJ). Gwiazda jednak uniknęła kary. – Nie dość, że wjechała pod zakaz, to jeszcze zaparkowała w niedozwolonym miejscu – dodaje nasz rozmówca. Wtedy do gwiazdy „Przyjaciółek” podeszła straż miejska. Po kilku zdaniach i wymianie uśmiechów aktorka wsiadła do auta i odjechała bez mandatu.

Złamanie zakazu B-1, czyli zakazu ruchu w obu kierunkach, grozi mandatem do 250 zł i pięcioma punktami karnymi. Socha, która – w przeciwieństwie do innych kierowców – nie musiała zapłacić kary, postanowiła wykorzystać zaoszczędzone pieniądze w innym celu. W drodze do domu odwiedziła kwiaciarnię, w której kupiła piękny bukiet drogich kwiatów.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nina Terentiew zapowiada koniec Kiepskich. Kiedy to nastąpi?

Edyta Herbuś ma na palcu pierścionek zaręczynowy. Mówi o szczęściu, dzieciach i swoim biznesie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki