Michał Szpak ostro o Polsce: "Czarna dziura, która zasysa wszystko". Zdradził też, co myśli o Kościele!

2022-10-24 18:15

Michał Szpak (32 l.) to jeden z najbardziej oryginalnych piosenkarzy w naszym kraju. Artysta lubi szokować stylizacjami i makijażem. Otwarcie mówi również o tym, co myśli i czuje. W ostatniej rozmowie z Moniką Olejnik (66 l.) zdradził, jak widzi Polskę i współczesny Kościół. Nie gryzł się w język!

Michał Szpak ostro o Polsce: Czarna dziura, która zasysa wszystko

i

Autor: AKPA/Mieszko

Michał Szpak to jeden z najbarwniejszych wokalistów polskiej sceny muzycznej, który uwielbia szokować stylizacjami i głośno wyraża swoje zdanie. Jakiś czas temu artysta poinformował w mediach społecznościowych, że jest częścią społeczności LGBT+. W ostatniej rozmowie z magazynem "Twój Styl" doprecyzował, że określa się jako osoba panseksualna. Dla Szpaka orientacja seksualna lub tożsamość płciowa potencjalnego partnera lub partnerki nie ma znaczenia. W tej samej rozmowie wyznał również, że nie identyfikuje się z żadną płcią. 

Micha Szpak o Polsce i Kościele. Nie gryzł się w język!

Kilka dni temu Michał Szpak pojawił się w programie "Otwarcie" Moniki Olejnik. W rozmowie z dziennikarką nie unikał kontrowersyjnych tematów. Zdradził między innymi, jak widzi Polskę.

- Z jednej strony jest to trochę czarna dziura, która zasysa wszystko, co ma swoje światło i próbuje je zassać do jakiejś próżni. A z drugiej strony wydaje mi się, że ogół społeczeństwa jest demonizowany na maksa [...]. Jest to kraj niewątpliwego paradoksu. Mamy wszystko, ale jeśli nie potrafimy tego wykorzystać, to nie mamy nic - powiedział.

Później Olejnik i Szpak poruszyli kwestię Kościoła w Polsce. Wokalista zarzucił swoim rodakom, że źle interpretują Biblię. 

- Biblia jako księga w Polsce jest przede wszystkim bardzo źle interpretowana. [...] "List do Koryntian" jest czymś, co każdy powinien przeczytać i zobaczyć, co tam jest napisane i stosować to w życiu. Bo wciąż nie jestem w stanie zrozumieć tej jednej sprawy, że my jako osoby z urodzenia dostajemy katolicyzm, rodzimy się i musi zostać katolikiem, bo jesteśmy chrzczeni [...]. Idąc do miejsca, w którym głosi się Słowo Boże, dostajemy interpretację Słowa Bożego danej osoby, która stoi na ambonie. Równie dobrze my moglibyśmy zinterpretować i powiedzieć to samo, i wydaje mi się, że byłoby to czasami czystsze, niż słyszymy z ambony [...] - zauważył.

W dalszej części wywiadu Szpak stwierdził, że dzisiejszy Kościół nie pełni już tej samej roli, co dekady wcześniej.

- Mój pogląd jest taki, że ta instytucja w momencie, kiedy nasz kraj był w totalnej ruinie, pozwalał człowiekowi mieć nadzieję i poczucie, że jesteśmy jednością i wspólnie możemy coś odbudować. A teraz? Mam wrażenie, że to miotanie się i próba złapania własnego ogona, którego nie jesteśmy w stanie złapać. I nawijanie ludziom makaronu na uszy - powiedział.

Zgadzacie się z nim?

Sonda
Podoba Ci się sceniczny wizerunek Michała Szpaka?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki