Michał Wiśniewski OSTRO o Korwin Piotrowskiej i Kozyrze: Kupa GÓ**A z przewagą KUPY

2013-01-16 14:08

Michał Wiśniewski po raz kolejny postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami na temat show-biznesu. Tym razem gwiazdor skomentował medialną kłótnię Kuby Wojewódzkiego i Kingi Rusin. Najostrzej ocenił Karolinę Korwin Piotrowską i Roberta Kozyrę, którzy stanęli w obronie Kingi...

Michał Wiśniewski znany jest z ostrego języka i nie da się ukryć, że nie ma oporów przed wygłaszaniem swojego zdania na różne tematy. Ostatnio ostro wypowiadał się na temat swojej byłej żony Magdy Femme, a teraz przyszła pora na skomentowanie medialnej wojny Kuby Wojewódzkiego i Kingi Rusin. Jednak co ciekawe, muzyk nie odniósł się bezpośrednio do wypowiedzi Kuby czy Kingi, ale do krytycznych słów Karoliny Korwin Piotrowskiej i Roberta Kozyry, którzy stanęli w obronie dziennikarki.

- Chamem się jest, pajacem się bywa. Tak jak nie dociera do mnie humor Kuby Wojewódzkiego, który całą swoją karierę (a pamiętam ją prawie od początku) budował na pajacowaniu - tak o Korwin-Piotrowskiej i Robercie Kozyrze mogę bez żadnych wątpliwości powiedzieć: CHAMSTWO. Być może gdybym poznał Kubę bliżej uznałbym, że i chamstwa mu nie brakuje ale nie poznałem. Zarabia duże pieniądze na wyśmiewaniu innych. Celowo. Często się zagalopuje jak w przypadku Ukrainek pracujących w Polsce (o sobie nie wspomnę) ale przyjmuję, że tego oczekują od niego jego odbiorcy: wyśmiewanie innych - napisał Wiśniewski na Facebooku. - Kingę Rusin poznałem równie przelotnie jak Kubę Wojewódzkiego. Krzywdy mi nie zrobiła, noża w plecy nie wbiła, na antenie prezentuje się zawodowo - dodał Wiśniewski i postanowił odnieść się do artykułu, który ukazał się na łamach PARTY. - To co mnie WQURWIŁO w tym artykule to, że bronią jej hieny polskiej małomiasteczkowości. Obrzydliwa w swoich wypowiedziach przez co i zdewaluowana Korwin Coś Tam i Były Rycerz Na Białym Koniu Sir Robert Kozyra. Wydaje im się, że są autorytetami w tej zasranej zawiścią Polsce a w rzeczywistości są nikim. Kupą gówna z przewagą kupy co najwyżej. Ona wygląda jak "Wyjdź Stąd" i to nie tylko przez swoje zgryźliwe i nieprawdziwe wypowiedzi a On ubrany w podrabianą "Pradę" tłamsił przez lata zdolnych tego kraju w Zetce aby tylko nic nie osiągnęli. Zero w sensie - ostro podsumował muzyk.

Ale to nie koniec wypowiedzi Wiśniewskiego! Muzyk poszedł o krok dalej i zasugerował, że Robert Kozyra bierze łapówki! - Ciężko mi stwierdzić, czy Kinga komuś podpadła czy nie, nie mnie ale z łatwością mogę powiedzieć, że oboje wypowiadających się to łgarze. Hieny żerujące na czyimś sukcesie. I nie ważne czy to przez operacje plastyczne, cztery żony czy łapówki za puszczanie piosenek w radiu. Raz jeszcze zacytuję Prof. Jana Nielubowicza: NAUCZ SIĘ GODNIE ZNOSIĆ SUKCES DRUGIEGO ! Kinga ... nie ma co walczyć ... same wiatraki ! - napisał Wiśniewski.

Co Wy o tym sądzicie? Zgadzacie się z Michałem, a może uważacie, że tym razem był trochę zbyt ostry?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki