Miller bawi się w USA z kolegami. Pokazali się bez koszulek!

2020-02-04 5:04

Słynny zespół Boys i jego lider Marcin Miller (50 l.) bawią w Stanach, gdzie koncertują dla Polonii w Nowym Jorku i Chicago. Ale zanim artyści weszli na scenę, opalali się na słonecznej Florydzie. – Uwielbiam wakacje w USA, czy to w słonecznej Kalifornii, czy też na Florydzie. Tu wspaniale ładuje się akumulatory – mówi nam wokalista, który wylansował hit „Jesteś szalona”.

Marcin Miller podbija Amerykę

i

Autor: instagram Marcin Miller podbija Amerykę

Miller lubi koncertować za oceanem. Ale musi być czujny.
– Niestety za każdym razem, kiedy jedziemy do USA, mamy problemy. Amerykańscy urzędnicy nie zapominają – tłumaczy Marcin. O co chodzi? Standardowo, mimo że nie ma już wiz do USA, boysi mają zawsze problemy przy wjeździe do Stanów, ponieważ raz, kilka lat temu jego członkowie zgodzili się zagrać koncert, mając jedynie wizy turystyczne. Ciągle pokutują za ten błąd.
– Zawsze nasze wyjazdy do USA są pod specjalnym nadzorem. Przy przekraczaniu granicy jesteśmy wnikliwie kontrolowani i przepytywani. Musimy iść do biura imigracyjnego, gdzie się na nas dziwnie patrzą – opowiada nam Marcin.
Na szczęście po tych lekkich perturbacjach wokalista mógł się zrelaksować na plaży na Florydzie, gdzie wśród pań wzbudzał podziw swoją nienaganną sylwetką.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki