Monika z "Królowych życia" zdradza sekrety swojej sypialni! "Lubię konkretny, ostry seks!"

Wokalistka disco polo, która wylansowała takie hity jak „Weselicho”, „Królowa Nocy” czy „Wszystkie dziewczyny”, projektantka mody i bizneswoman, znana z programu „Królowe życia” od 29 lat jest szczęśliwa z tym samym mężczyzną. Gwiazda wyznała nam, że mimo upływu lat ich miłość nie słabnie, a seks jest coraz lepszy. Jaki ma na to sposób?

Monika Chwajoł w jej sypialni ogień płonie cały czas

i

Autor: archiwum prywatne Monika Chwajoł w jej sypialni ogień płonie cały czas

Monika Chwajoł (43 l.) serca widzów skradła w programie „Królowe życia”, którego była bohaterką przez dwa sezony. Artystka od lat prowadzi z mężem firmę transportową. Od jakiegoś czasu realizuje jednak swoje bardziej kobiece marzenia i pasje. Z powodzeniem projektuje ekskluzywne ubrania, a od dwóch lat robi karierę w branży disco polo. Założyła sobie, że raz w miesiącu, wypuszcza nowy klip i słowa dotrzymuje, a jej życiowe piosenki podbijają coraz większe rzesze publiczności. Wokalistka w swoim mężu zakochała się jak miała 15 lat. On był pięć lat starszy. Mimo różnych życiowych zakrętów udało im się stworzyć związek oparty na zaufaniu i miłości. I choć są ze sobą już 29 lat z każdym dniem pragną siebie jeszcze bardziej.

- U nas w życiu nie ma nudy, zarówno w codzienności, jak i w sypialni… Nie wyobrażam sobie życia z innym facetem niż mój Jacek, mimo że mam bardzo dużo propozycji matrymonialnych. Doceniam swoją szczęśliwą rodzinę i poukładane życie. Nie kręcą mnie zdrady, tym bardziej, że po wielu latach małżeństwa wciąż mam z mężem udany seks. Śmiem twierdzić, że z wiekiem jest nawet jeszcze lepiej - wyznaje Monika w rozmowie z „Super Expressem”. 

Gwiazda uwielbia wracać do swojego domu w Krakowie, który jest oazą spokoju i gdzie najlepiej jej się odpoczywa. 

- Ogień w sypialni płonie cały czas. Może nie kochamy się codziennie, bo z racji różnych obowiązków zawodowych nie zawsze wyjeżdżamy razem i nie zawsze wracamy na noce do siebie, ale jak już każde z nas wraca do domu stęsknione za drugą osobą, to seks uprawiamy nawet dwa razy w ciągu dnia i nie dlatego, że to obowiązek. Istnieje między nami przyciąganie dusz i ciał. Wszystko dzieje się spontanicznie. Czasem się śmiejemy, że nie zachowywaliśmy się tak na początku naszego związku - opowiada wokalistka. 

- Dopasowaliśmy się pod względem potrzeb i upodobań. Jestem konkretną osobą i lubię konkretny ostry seks. Pod tym względem rozumiemy się z mężem bez słów. Jest nam tak dobrze, że nie potrzebujemy urozmaicać sobie życia erotycznego żadnymi gadżetami z sex-shopu - wyznaje gwiazda, która twierdzi, że w związku nie zaszkodzi szczypta wzajemnej zazdrości. 

- Gdybym nie była zazdrosna o męża i mąż o mnie, to taki związek nie miałby sensu. To jest chemia, kochamy się i jesteśmy o siebie zazdrośni, ale w granicach przyzwoitości. Istnieje między nami zdrowa zazdrość. Mój mąż podoba się innym kobietom, a ja podobam się innym mężczyznom. Oczywiście nie robię Jackowi awantur, jeśli obejrzy się za ładna kobietą. Gdyby się nie obejrzał, to zastanawiałabym się czy z nim jest wszystko w porządku. Sama nie ukrywam, że również czasem zawieszę wzrok na przystojnym mężczyźnie. Potrafię jednak zareagować, kiedy jakaś kobieta próbuje perfidnie podrywać mojego męża, wiedząc, że jestem w pobliżu. Mimo wielkiej miłości uważam, że oko należy mieć na wszystko - zauważa Monika. 

Dla piosenkarki seks nie jest tematem tabu. Podkreśla, że udany seks jest gwarantem dobrych relacji w związku, a także wierności. 

- Tak naprawdę wszystko kręci się wokół seksu. Seks łączy ludzi w pary, ale też dzieli, bo stąd się biorą zdrady. Jeżeli zarówno mężczyzna jak i kobieta „nie zje” dobrze w domu to „zje” na mieście. Często tłumaczę to swoim koleżankom. Nawet napisałam o tym piosenkę, która za jakiś czas będzie miała swoją premierę - uśmiecha się artystka.

Zanim jednak ten numer ujrzy światło dzienne fani piosenkarki już odliczają dni do premiery utworu, pt. „Jesteś moim pragnieniem”.

Sonda
Uważasz, że inteligencja jest seksowna?
Zenek Martyniuk odzyskał spokój: Daniel wziął się za uczciwą pracę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki