Monika Richardson przekazała smutne wieści z domu. Na swoim Instastory gwiazda pokazała walkę o zdrowie swojego ukochanego psa, Paco. Niestety, po kilku godzinach, tuż przed zaplanowaną operacją ważny członek rodziny odszedł.
Richardson zrozpaczona
Rozwój wypadków u Moniki Richardson miał niesamowitą dramaturgię. Gwiazda prosiła o wsparcie w ciężkich chwilach, w oczekiwaniu na operację Paco. Stan zdrowia ulubieńca nagle się pogorszył i rodzina podjęła walkę.
Paco walczy o życie, jest w szpitalu. Wspomóżcie proszę dobrą myślą. Jestem zrozpaczona.
- napisała Richardson na pierwszym z trzech zdjęć.
Update: o 16.00 operacja udrożnienia jelit. Na razie walka z kwasicą i odwodnieniem...
Walka przegrana. Paco zmarł. Żegnaj, Przyjacielu. Część mnie umarła dzisiaj razem z Tobą
- smutną wiadomość czytamy na zdjęciu ostatnim.
Ostatnie chwile Richardson z Paco
Monika Richardson od zawsze kocha zwierzęta, szczególną sympatią darzy psy. Znana jest z tego, że chętnie przygarnia psiaki pod swój dach. Kilka lat temu została właścicielką spaniela o imieniu Paco. Był on drugim pieskiem dziennikarki. Monika Richardson ze swoim ostatnim partnerem, Konradem Wojterkowskim, dali dom czarnej suczce o imieniu Fibi. Ale po rozstaniu zdecydowali się na opiekę naprzemienną nad nią. Gwiazda chciała jednak mieć pupila, który byłby tylko jej i tak do jej domu zawitał Paco.
Prawie dokładnie 2 lata temu, pod koniec sierpnia 2023 roku Richardson już drżała o życie ukochanego Paco. Pies, wówczas szczeniaczek, zjadł trującego mordownika i konieczna była pilna interwencja lekarza.
Czy wasz pies też lubi trujący tojad? Bo mój mały właśnie spędził godzinę z kroplówką...
Niestety, we wtorek 22 lipca 2025 roku sytuacja była jeszcze bardziej poważna. Dziennikarka musiała się z ukochanym Paco na zawsze pożegnać. Współczujemy!
Zobacz też: Nie żyje aktor Janusz Kwasowski. Znamy szczegóły pogrzebu