Monika Richardson zarabiała fortunę w TVP. Teraz wydała całą kasę

2021-12-28 6:03

Monika Richardson (49 l.) ma głowę do interesów. Gwiazda w rozmowie z "Super Expressem" wyznała, że wydała wszystkie swoje oszczędności na nowy biznes. – Mam nadzieję, że nie będę żałować... – wzdycha lekko, niepewna przyszłości. Czy będzie na nim więcej zarabiała niż na etacie w TVP? Wiemy jakie wtedy miała wpływy na konto. Kwota robi wrażenie.

Monika Richardson wydała już wszystkie oszczędności

i

Autor: Akpa Monika Richardson wydała już wszystkie oszczędności

Monika Richardson to prawdziwa bizneswoman. Nie tylko z powodzeniem prowadzi agencje PR-ową czy dorabia jako konferansjer, ale niedawno postawiła na bardzo ambitny biznes. Dziennikarka otworzyła w stolicy szkołę językową, w której sama uczy angielskiego i hiszpańskiego. - Szkoła La Manche już działa. Mam młodą wspólniczkę, która bardzo pomaga mi w tym biznesie. Ja zajmuję się metodologią nauczania i samym uczeniem. Prowadzę zajęcia z angielskiego i hiszpańskiego, ale docelowo mam w planach zatrudnienie jeszcze kilku lektorów. Mam nadzieję, że będziemy się rozrastać. Swoja siedzibę mamy na Starej Ochocie w Warszawie w pięknej przedwojennej willi - opowiada „Super Expressowi” Monika, która zapowiada, że rozważa zatrudnienie także innych znanych osób w charakterze nauczycieli.

Richardson wydała wszystkie oszczędności 

Gwiazda posiada oczywiście stosowne wykształcenie. Ukończyła iberystykę, a przed laty była nauczycielką angielskiego. A czym La Manche wyróżnia się spośród innych szkół o podobnym profilu? - To nie jest tylko szkoła językowa. To miejsce, które nazwałyśmy salonem francuskim, do którego można przyjść, napić się pysznej kawy, zjeść croissanta, przyjść na śniadanie angielskie albo hiszpańskie, wziąć udział w seansie malowania ciałem, w jodze, czy pokazie filmowym w oryginalnym języku filmu. To miejsce do spędzania czasu, a przy okazji do nauki języka - opowiada gwiazda, która w interes zainwestowała sporo gotówki. - Trochę trzeba było w to włożyć, ale jestem na takim etapie w życiu, że potrzebuję mieć coś swojego. Mam nadzieje, że nie będę żałować. „Świnka skarbonka” rozbita - dodaje.

Reszta artykułu pod galerią.

Richardson zarabiała 40 tys. zł. miesięcznie!

Okazuje się, że Richardson przez lata miała z czego oszczędzać. Jak niedawno wyznała, na jej konto z kontraktu z TVP wpływało ogromne wynagrodzenie. - Miałam kiedyś tzw. kontrakt gwiazdorski. Dostawałam dużo pieniędzy bez względu na to co robiłam i to chyba przez rok. Dostawałam chyba 40 000 zł czy jakoś tak. To były tak zwane złote lata w TVP a ja wtedy robiłam taki program, który się nazywa "Europa da się lubić". Oglądało go 7 000 000 ludzi wiec pieniędzy z reklam było wystarczająco by mi zapłacić. Pewnie dziś byłoby o to zdecydowanie trudniej - powiedziała Monika w rozmowie z Pomponikiem.

Kiedy dobre czasy się skończyły, Monika znalazła inny sposób zarobkowania. - Telewizja otwierała drzwi do biznesu, do szerszego rynku konferansjerki, estradowego. Jeżeli ktoś był dobry i tak jest do dziś, to w pewnym momencie był gdzieś tam wysoko, ale nie dzięki telewizji. Oczywiście musiałam dorabiać gdzieś na boku - dodała.

ZOBACZ: Rodowicz ujawniła kulisy zdrady męża. Ostra reakcja Dużyńskiego

Zbigniew Zamachowski - małżeństwa i rozwody

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki