Musiałem palić coś, po czym odleciałem

2009-10-22 5:00

Cezary Żak (48 l.), którego niebawem zobaczymy w kinach w najnowszym filmie Patryka Vegi (32 l.) "Ciacho", wyznał, że reżyser kazał mu palić na planie dziwną rzecz, po której - jak mówi aktor - "odleciał".

- Kazał mi palić. Uważałem, że ma rację, choć najpierw się zżymałem, gdy przeczytałem to w scenariuszu. Ale potem stwierdziłem, że warto dla tej sceny zapalić - mówił aktor po konferencji prasowej.

Po takim wyznaniu Żaka można by pomyśleć, że tą używką mogłaby być marihuana. - Nie powiem, co to było, ale nie to, co myślicie. Mogę powiedzieć, że było to coś, co sprawiło, że odpłynąłem na jakiś czas - wyjaśnia aktor i podkreśla: - Używka, którą wykorzystaliśmy na planie, była jednak całkiem legalna.

Nie tak dawno pisaliśmy, że podczas kręcenia filmu podawano aktorom gaz rozweselający. Teraz na jaw wyszło, że fundowano im też używki...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki