Must be the music, odcinek 3: Zespół RUST i Arletta Rzepiela podbili serca jurorów i publiczności VIDEO

2011-03-20 6:00

Czy wśród triumfatorów trzeciego odcinka show "Must be the music" jest wielki zwycięzca? W sobotnim odcinku jurorzy widzieli wielu świetnych wokalistów. Sceną zawładnęły zespoły i wykonawcy solowi. Największe wrażenie wywarli - zespół Rust i Arletta Rzepiela.

Arletta Rzepiela, 17-latka ze Stalowej Woli pojawiła się na scenie tuż przed zakończeniem programu. Sędziowie byli pod ogromnym wrażeniem skromnej dziewczyny, która urzekła ich talentem, czystą barwą i siłą głosu. Kiedy zaczęła śpiewać piosenkę "This is war" z repertuaru 30 seconds to Mars publiczność wstała z miejsc. Arletta jest nie tylko wokalistką, gra także na pianinie.

Kora, Wojciech Łozo Łozowski, Adam Sztaba i Elżbieta Zapendowska zdecydowali, że nastolatka przechodzi do dalszego etapu show.

- Absolutnie mnie urzekłaś - podsumował Sztaba. - Jesteś bardzo prawdziwa - dodał lider zespołu Afromental. Elżbieta Zapendowska także nie kryła zachwytu. - Nie masz nic z dziewczynek w swoim wieku, które śpiewają banalne piosenki i się mizdrzą - oceniła.

Patrz też: Must be the music, odc. 3 - ZAPIS relacja NA ŻYWO w internecie

Największym objawieniem odcinka była jednak heavymetalowa grupa RUST. Ostre brzmienia i mocne dźwięki to cecha wyróżniająca zespół z Poznania. Jurorzy oniemiali gdy lider grupy powiedział, że zaśpiewają cover legendarnego zespołu ABBA "Gimme, gimme, gimme".

- Nie znoszę zespołu Abby, ale w takiej wersji kupiłabym płytę - skomentowała Zapendowska.

ZOBACZ występ Arletty >>>

ZOBACZ występ Rust >>>

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki