Myślał, że zostanie bezdomnym. Tej historii o Redfordzie nikt nie zna!

2025-09-16 15:56

Robert Redford to legenda kina, ale jego droga do wielkiej kariery wcale nie była łatwa. Zanim stał się ulubieńcem widzów i zdobywcą Oscarów, aktor zmagał się z wieloma problemami. Sam przyznał kiedyś, że obawiał się, iż skończy jako bezdomny. Ta mało znana historia z młodości Redforda pokazuje, jak kręta była jego ścieżka do sławy.

Choć dziś uchodzi za ikonę amerykańskiego kina i jednego z najprzystojniejszych aktorów swojego pokolenia, młody Robert Redford miał zupełnie inne życie, niż można by przypuszczać. W wywiadach często opowiadał o swoich buntowniczych latach w Kalifornii, kiedy to balansował na granicy kłopotów. Wspominał o bójkach, drobnych kradzieżach i chwilach spędzonych w areszcie. To, co mogło być początkiem tragedii, stało się jednak punktem zwrotnym w jego życiu.

Bałem się, że skończę jak bezdomny - wyznał w rozmowie z "TV Guide" w 2002 roku. 

Zobacz też: Nie żyje Robert Redford. Słynny aktor zmarł w swoim domu

Robert Redford nie miał łatwego życia

Po ukończeniu szkoły średniej Redford próbował swoich sił na Uniwersytecie Kolorado, gdzie dostał się dzięki stypendium sportowemu. Szybko jednak rozczarował się uczelnianą rzeczywistością.

Za dużo biurokracji, za mało życia - mówił po latach. Rzucił studia i zdecydował się na ryzykowny krok, podróż do Europy.

Przez ponad rok tułał się po Starym Kontynencie. We Francji uczył się sztuki w École des Beaux-Arts, próbował zostać malarzem i zarabiał na życie, sprzedając swoje szkice przechodniom na ulicach Paryża. Choć mogło brzmieć to romantycznie, w rzeczywistości zmagał się z samotnością i depresją. To był czas poszukiwań i wielkiej niepewności.

Po powrocie do Stanów Zjednoczonych Redford imał się różnych zajęć. Pracował nawet na polu naftowym w Kalifornii. Wtedy też poznał grupę studentów z Uniwersytetu Brighama Younga w Utah, którzy mieli za sobą doświadczenia misyjne. Jedna z nich, młoda kobieta o imieniu Lola Van Wagenen, szczególnie zawróciła mu w głowie. Związek szybko przerodził się w coś poważniejszego i w 1958 roku para stanęła na ślubnym kobiercu.

Wbrew pozorom, to właśnie ta stabilizacja w życiu osobistym stała się dla Redforda fundamentem pod przyszłą karierę. Stopniowo zaczął odnajdywać swoje miejsce, tym razem nie w malarstwie, a w aktorstwie. Kolejne lata przyniosły mu role, które uczyniły go gwiazdą światowego formatu, ale początki były niezwykle trudne i dalekie od hollywoodzkiego blichtru.

Zobacz też: Robert Redford był członkiem groźnego gangu

Zobacz naszą galerię: Myślał, że zostanie bezdomnym. Tej historii o Redfordzie nikt nie zna!

Sonda
Wierzysz w życie po śmierci?
Tragiczny los hollywoodzkich gwiazd cz. 2. Tajemnicza śmierć młodej aktorki, samobójstwo po stracie syna. Niezapomniani
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki