Na to WOŚP wydał spadek po Ninie Andrycz

2018-01-04 13:54

W spadku po Ninie Andrycz znalazł się zapis na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Majątek wielkiej aktorki wspomógł działalność fundacji, czym tuż przed finałem WOŚP pochwalił się Jurek Owsiak. Na co konkretnie zostały przeznaczone pieniądze podarowane przez Ninę Andrycz?

Nina Andrycz

i

Autor: AKPA

Spadek po Ninie Andrycz przekazany na rzecz WOŚP został sfinalizowany! Aktorka przekazała fundacji Jurka Owsiaka 85 tysięcy złotych. Procedura prawna zajęła kilka lat, stąd też dopiero teraz udało się wykorzystać otrzymaną darowiznę. - Jakiś czas po jej śmierci przyszedł do nas pełnomocnik jej zapisu testamentowego i okazało się, że przeznaczyła majątek o wartości 85 tys. zł na cele WOŚP. Konieczne było jeszcze sprawdzenie wszystkiego pod kątem prawnym. Swoje musiał odczekać też bank i w związku z tym, że skoro dość długo to trwało, uznał, że dołoży jeszcze sporą sumę – powiedział dziś Onetowi Jurek Owsiak, szef Fundacji WOŚP. Suma, o której wspomniał prezes WOŚP to 100 tys. złotych.

Spadek po Ninie Andrycz - na co został wydany?

Tuż przed 26. finałem WOŚP Jurek Owsiak pochwalił się sprzętem medycznym, który został zakupiony za darowiznę przekazaną przez Ninę Andrycz. Fundacja zakupiła densytometr do szpitala im. Orłowskiego w Warszawie przy ul. Czerniakowskiej. Maszyna ta wykorzystywana jest na oddziałach geriatrycznych. Jak powiedział jeden z jego lekarzy szpitala im. Orłowskiego, Marek Tałałaj, ten dar jest nie do przecenienia. Mierzy on bowiem z wielką precyzją nie tylko stan kości, ale i mięśni wokół, co pozwala na dokładną diagnostykę umożliwiającą określenie ryzyka łamliwości kończyn i odpowiedniej terapii. Trwa to zaledwie do 10 minut, pomiar mówi o stanie kręgosłupa i kości udowych oraz określa ryzyko złamania w ciągu najbliższych 10 lat.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki