Wideo
Pogoda
Quizy
W nocy z niedzieli na poniedziałek, w paryskiej rezydencji, w której nocowała Kim Kardashian doszło do włamania. Półnaga celebrytka została zakneblowana i związana oraz zamknięta w łazience. W tym czasie 5 uzbrojonych mężczyzn ukradło biżuterię wartą kilka milionów dolarów i uciekło z miejsca napaści. Półnaga Kim miała podczas ataku przed oczami najgorsze wizje. Bała się, że zostanie zgwałcona lub zabita. Na szczęście obyło się tylko na świecidełkach. Kim nie martwi się straconymi kosztownościami, które zapewne były ubezpieczone. Bardziej niepokoi ją to, że zginęły również 2 telefony komórkowe.
Zobacz: Uzbrojeni bandyci napadli Kardashian! Ukradli jej biżuterię wartą KILKA milionów dolarów!
W pamięci komórek były bowiem... nieprzyzwoite zdjęcia i lubieżne nagrania, w których głównymi bohaterami była Kim i jej mąż Kanye West. Teraz celebrytka boi się, że złodzieje udostępnią jej prywatne i pikantne materiały w sieci. Już raz Kardashianka stała się ofiarą podobnej sytuacji. Wtedy do Internetu wyciekła seks-taśma gwiazdy. Kim jest znana głównie ze swojej pupy, która nie raz, zupełnie naga, była bohaterką sesji fotograficznych. Lubi też robić sobie nagie selfie. Myślice, że niedługo zobaczymy kolejne seks-taśmy Kardashianki?
A może to sprytny zabieg marketingowy? W końcu o Kim i jej rodzinie mówi się ostatnio co raz mniej. W Internecie pojawiły się już plotki, że cały napad był sfingowany. Motywy są różne - wyłudzenie odszkodowania, podbicie popularności. Podejrzewa się nawet szefa ochrony miejsca, w którym nocowała Kim. Jaka jest prawda? Jak myślicie?
Zobacz: Kim Kardashian napadnięta w Paryżu. Ochroniarz zapowiada zemstę
Podcasty
Playlisty tematyczne
