Najseksowniejszy wampir od czasów Pitta

2008-12-01 14:43

"Kiedyś trzeba było zdjąć w tym celu koszulkę, teraz dziewczyny wolą, żebyś je ugryzł".

"Wywiad z wampirem" zmienił wizerunek Toma Cruise'a z wiecznego chłopca na krwawego wampira. Jego ofiara, czyli Brad Pitt również podbijał damskie serca, wbijając w przygodne szyje zbyt długie kły. Teraz kino ma nowego amatora świeżej krwi. Jest nim Robert Pattinson, intrygujący wampir z filmu "Zmierzch".

Podobnie jak jego poprzednicy Pattinson szybko zawrócił w głowach wielu kobietom i znalazł się na 13. miejscu listy najseksowniejszych żyjących mężczyzn świata według People. Gdzie tylko pojawia się odtwórca głównej roli w "Zmierzchu", istnieje niebezpieczeństwo zamieszek wśród wyczekujących na niego dziewczyn. Do takich sytuacji doszło m.in. w Los Angeles i Chicago, gdy Pattinson rozdawał autografy. Na pół roku przed premierą filmu tygodnik "Entertainment Weekly" umieścił jego zdjęcie na okładce jednego z numerów i jak się wkrótce okazało był to najlepiej sprzedający się numer 2008 roku! Czekając na oficjalną premierę  fanki aktora rozbiły obozowisko w Mieście Aniołów, czekając na niego noc i dzień, aby tylko zobaczyć go na czerwonym dywanie.

Zadebiutował mając 19 lat, rolą Cedrika Diggory w filmie "Harry Potter i Czara ognia" (2005), następnie zagrał w "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2007). Rok 2008 i rola wampira Edwarda Cullena w filmie "Zmierzch" okazały się przełomem w jego karierze.

Pattinson skomponował także jeden z utworów umieszczonych na ścieżce dźwiękowej filmu, która w tydzień po amerykańskiej premierze znalazła się na pierwszym miejscu listy Billboard 200 (w 2008 roku tak wysoką pozycję osiągnęły tylko soundtracki takich hitów jak "Mamma Mia!" i "Juno").    

Pytany o przyczyny swojej aktualnej popularności, Pattinson dowcipnie ją komentuje: "Kiedyś trzeba było zdjąć w tym celu koszulkę, teraz dziewczyny wolą, żebyś je ugryzł".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki