Pokazywanie ciała to niezły biznes. Dowodem na to jest kariera Natalii Siwiec. Modelka, która słynie z rozbieranych sesji, dorobiła się olbrzymich pieniędzy. Dla niej wydanie 50 tys. zł na ciuchy to żaden problem. Nie dziwota, że i auto musi mieć luksusowe.
Ostatnio spotkaliśmy Siwiec w centrum Warszawy. Przyjechała na zakupy nowiusieńką teslą, autem napędzanym elektrycznie.
Samochód ma pod maską aż 774 konie mechaniczne, przyspiesza do 100 km w 4,5 s. Takich osiągów nie mają nawet BMW czy audi. Co więcej tesla jest bardzo oszczędna. 30 minut ładowania wystarcza na przejechanie 260 km. Wnętrze auta przypomina najbardziej luksusowe jachty. Wyposażone jest w 17-calowe dotykowe ekrany, wygodne wyprofilowane fotele, które zapamiętują nasze ciało.