"Nic się nie stało": Latkowski oskarża ZNANEGO GWIAZDORA. Miszczak miał o tym wiedzieć?!

2020-05-20 23:12

W środę o 21:00 został wyemitowany film dokumentalny Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało". W produkcji dużo miejsca poświęcono Zatoce Sztuki i Krystianowi W. (43 l.) ps. Krystek. Prawdziwe trzęsienie ziemi nastąpiło jednak podczas debaty po filmie!

EDWARD MISZCZAK

i

Autor: Piotr Bławicki EDWARD MISZCZAK

Po emisji filmu "Nic się nie stało" na antenie TVP1 została wyemitowana debata, którą poprowadził Michał Adamczyk. Reżyser głośnego filmu dokumentalnego, Sylwester Latkowski, nie przebierał w słowach. Bez ogródek zaapelował do celebrytów, którzy bawili się w Zatoce Sztuki, a teraz, jego zdaniem, odcinają się od afery pedofilskiej i osób w nią zamieszanych.

- Borys, tak jak mi mówiłeś: byłeś pijany, ćpałeś, mało pamiętasz - może czas, żebyś powiedział opinii publicznej, co pamiętasz? (...) Umiesz grać, jesteś dobrym aktorem... Czas doprowadzić do sytuacji, żebyś powiedział, co pamiętasz... (...) Majdan, Wojewódzki - co pamiętacie, co działo się w Roofie [The Roof - dyskoteka na dachu Zatoki Sztuki - przyp. red.], w miejscu, do którego się wchodziło i potem osoby nie chciały się tam dalej pokazać... (...) Byliście tak bezczelni, że kiedy dziennikarze i śledczy walczyli, wy robiliście atmosferę, żeby odejść od tej sprawy...

Przeczytaj także: "Nic się nie stało". Latkowski zaatakował celebrytów: Byliście bezczelni [RELACJA]

W pewnym momencie Sylwester Latkowski wspomniał także nazwisko... Krzysztofa Zanussiego, znanego i cenionego reżysera. Dziennikarz zasugerował, że i on wplątany jest w aferę pedofilską, ale nie poniósł konsekwencji.

Latkowski mówi o biseksualnym gwiazdorze

Dużo miejsca reżyser w swoim wystąpieniu poświęcił "pewnemu celebrycie". Nie chciał ujawnić nazwiska, lecz wspomniał, że jest on biseksualny. - On ma taki zwyczaj, ta osoba pojawia się w filmie "Nic się nie stało", jak zamawia chłopców, to robi casting. Zawsze ci chłopcy są specjalnie przygotowywani. Jest trzech chłopców i on zawsze wybiera najmłodszego. Policja wchodziła tam kilka razy i dokumentowała. (...) Poprosiłem decydenta telewizji komercyjnej, żeby poprosił swoją gwiazdę, żeby ten zaczął kontrolować dowody osobiste. Ja nie chcę wchodzić w jego coming out, bo to nie jest człowiek, który występuje przeciwko gejom

Michał Adamczyk dopytywał, kogo autor "Nic się nie stało" ma na myśli. Latkowski powiedział jedynie, że decydentem telewizyjnym, o którym wspomniał jest Edward Miszczak.

Polecamy: Kim jest Krystek z "Nic się nie stało"?

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Film Latkowskiego - pozostałe artykuły

"Nic się nie stało" - zwiastun filmu Latkowskiego

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki