"Nic się nie stało": Bieniuk TŁUMACZY SIĘ z obecności w filmie. Wspomina o DZIECIACH

2020-05-21 13:37

W filmie Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało", który poświęcony jest pedofilii, pojawiło się wiele nazwisko polskich celebrytów, w tym nazwisko Jarosława Bieniuka. Piłkarz i partner nieżyjącej Anny Przybylskiej początkowo zablokował możliwość wpisywania komentarzy na Instagramie, a teraz wydał oświadczenie.

Jarosław Bieniuk został ojcem

i

Autor: Piotr Matusewicz / East News Jarosław Bieniuk został ojcem

"Nic się nie stało" Sylwestra Latkowskiego to dokument, który pokazuje problem pedofilii i przedstawia historię Krystiana W., oskarżanego o gwałt na nastoletnich dziewczynach, w tym na 14-letniej Anaid, która po zdarzeniu popełniła samobójstwo. Do tych zbrodni miało dochodzić w Sopocie i tamtejszym, bardzo popularnym, klubie Zatoka Sztuki.

W filmie przewinęły się nazwiska kilku znanych celebrytów, którzy bywali w Zatoce Sztuki. Pokazano wizerunki między innymi Kuby Wojewódzkiego, Nergala, Blanki Lipińskiej, Natalii Siwiec i Jarosława Bieniuka. Według reżysera wszystkie te osoby miały zdawać sobie sprawę z procederu, a teraz milcz. 

"Nic się nie stało". Latkowski zaatakował celebrytów: Byliście bezczelni [RELACJA]

Po filmie odbyła się debata, podczas której reżyser bezpośrednio zwrócił się do Bieniuka.

- (...) byłeś zaangażowany w ten klub, w te imprezy, sam uczestniczyłeś w tym. Sam widziałeś co z tobą zrobili. Powiedz, co widziałeś. Przestańcie się chronić, to nie może być tak, że jest jakaś kasta ludzi, prezesi firm, którzy mają prawo do pedofilii. (...) Bieniuk powinien przestać się bać jako pierwszy. Złam się! Ciebie też chcieli załatwić! - powiedział Latkowski.

Jarosław Bieniuk wydał w tej sprawie oficjalne oświadczenie.

- W związku z emisją filmu "Nic się nie stało" oświadczam, że jako ojciec czwórki dzieci zdecydowanie potępiam zachowania przedstawione w filmie Sylwestra Latkowskiego. Jestem przekonany, że rzeczywiście stałem się ofiarą niektórych osób przedstawionych w filmie. Stoję jednak na stanowisku , że to stosowne instytucje mające w pieczy porządek prawa uprawnione są do oceny i rozstrzygania tych kwestii. Całą moją wiedzę, choć nie taką, jakiej oczekiwałby Sylwester Latkowski, Przekazałem Prokuraturze Rejonowej w Sopocie i tamtejszemu Sądowi Rejonowemu, gdzie dochodzę swojego dobrego imienia. To jedyne instytucje, które są uprawnione by być powiernikami moich wiadomości. Jednocześnie nie byłem świadkiem w sprawie mężczyzny określonego jako Krystek, nie miałem i nie mam żadnej wiedzy w tym zakresie. Stanowczo odcinam się od prób łączenia mojej osoby z tzw. sprawą Zatoki Sztuki - czytamy. 

Przeczytaj także: Modelka wrobiła Bieniuka w gwałt? Poznaliśmy nowe fakty

Oświadczenie Jarosława Bieniuka

i

Autor: Instagram

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Latkowski oskarża i podaje nazwiska: Zanussi, Szyc, Wojewódzki
Film S. Latkowskiego "Nic się nie stało". Wojewódzki grozi pozwem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki