Dieter Laser nie żyje - ta wiadomość obiegła media dopiero teraz, niemalże w połowie kwietnia. Okazuje się, że 78-latek zmarł już 29 lutego, jednak nikt, włącznie z reżyserem "Ludzkiej stonogi", o tym nie wiedział. Nie podaje się także przyczyny śmierci aktora. Wiadomość znalazła na koncie na Twitterze Dietera, potem skomentował ją Tom Six, reżyser "Ludzkiej stonogi".
- Jestem totalnie zaskoczony śmiercią Dietera. Był siłą natury, wyjątkowym człowiekiem i ikonicznym aktorem. Jestem cholernie dumny, że razem tworzyliśmy popkulturę. Chciałbym zrobić z nim więcej filmów. Spoczywaj w pokoju mój przyjacielu, będziesz zawsze żył na ekranie! - napisał.
Chociaż "Ludzka stonoga" nie należy z pewnością do filmów wysokiej klasy, przeszła do historii popkultury. W 2009 roku, gdy film wchodził na ekrany, koncepcja wydawała się tak szalona i niepokojąca, że stonoga złożona z ludzi (!) momentalnie podbiła internet.
ZOBACZ TEŻ: Bohdan Gadomski nie żyje. Tajemnicze okoliczności śmierci
Nie żyje Bob Budowniczy. Aktor podkładający głos miał 62 lata
Dieter Laser grał jednak nie tylko w trylogii o szalonym naukowcu zszywającym ludzi. Zaczął karierę na przełomie lat 60. i 70., a w 1975 doczekał się pierwszego wielkiego sukcesu - Niemieckiej Nagrody Filmowej za rolę w filmie "John Glückstadt". W 1978 roku był nawet nominowany do Oscara ("The Glass Cell"). W 1996 roku wystąpił w "Królu Olch" razem z Johnem Malkovichem.
Warto pamiętać, że Laser został nagrodzony także za rolę w "Ludzkiej stonodze": na Austin Fantastic Fest wybrano go najlepszym aktorem 2009 roku.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj