Nie żyje Marcin Ziębliński. Był dawną miłością Anny Powierzy
Marcin Ziębliński w środowisku uchodził za znakomitego twórcę. Zdecydowanie jednak nie był typem celebryty, którego wszędzie pełno. O jego życiu prywatnym niewiele było wiadomo. Choć był czas, że o Marcinie Ziębińskim było naprawdę głośno. Wszystko przez związek z Anną Powierzą, czyli słynną Czesią z "Klanu". Gdy serial bił rekordy popularności, ona była jedną z ulubionych przez widzów postaci. Właśnie wtedy poznał ją Marcin Ziębiński. Obydwoje zostali ustrzeleni strzałą Amora i świata poza sobą nie widzieli. W planach był nawet ślub.
W galerii pod artykułem prezentujemy zdjęcia Anny Powierzy z Marcinem Ziębińskim
Chciałabym iść przez życie obok Marcina. Jest mężczyzną bardzo bliskim mojemu wyobrażeniu o idealnym kandydacie na męża
- mówiła zafascynowana partnerem Anna Powierza w rozmowie z "Echem Dnia" w 2000 roku. Z kolei w wywiadzie dla "Faktu" podkreślała, że jest z Marcinem Ziębińskim szczęśliwa.
Wierzę, że życiowe doświadczenia Marcina, zarówno te dobre, jak i te złe, ochronią nasz związek przed błędami, jakie moglibyśmy popełnić. Najważniejsze, żebyśmy zawsze byli tak szczęśliwi, jak teraz
- przekonywała Czesia z serialu "Klan".
Czesia z "Klanu" żegna dawnego partnera - Marcina Ziębińskiego
Mimo takich słów związek nie wytrzymał próby czasu. Anna Powierza jednak pamiętała o swojej wielkiej miłości. Po tym, gdy dowiedziała się o śmierci Marcina Ziębińskiego, poruszająco pożegnała go we wpisie na Instagramie. Aktorka znana jako Czesia z "Klanu" zamieściła stare zdjecia z dawnym ukochanym i dodała grafikę przedstawiającą pęknięte serce.
Anna Powierza nie do poznania! Czesia z "Klanu" zaskakuje metamorfozą. Dredy to dopiero początek
Marcin Ziębiński - mimo że nie był postacią z pierwszych stron gazet - w branży był niezwykle ceniony. To on stworzył "Banksterów", a także wiele innych produkcji filmowych, reklam i teledysków. Pracował też jako wykładowca, a jako dziecko zagrał w serialu "Czterdziestolatek".
Marcin Ziębiński - nasz wspaniały przyjaciel, mentor i wykładowca, dyrektor artystyczny naszej szkoły zmarł. Wspaniały człowiek, reżyser, dydaktyk. Nie ma słów, aby opisać ten żal i smutek, który nas ogarnia. Mieliśmy tyle wspólnych planów, projektów, pomysłów - to nie tak miało być! Setki przedyskutowanych i przepracowanych wspólne godzin i co dalej? Składamy kondolencje rodzinie, przyjaciołom i wszystkim - bo nie będzie sposobu, aby wypełnić tę pustkę po nim
- czytamy na profilu Niezależnej Szkoły Filmowej OFFmaster na Facebooku.
Galeria: Marcin Ziębiński planował ślub z Anną Powierzą. Nagle wszystko odwołali