Arkadiusz Klucznik należał do grona tych twórców, którzy teatr traktowali jak misję. Dla niego scena była miejscem spotkania człowieka z człowiekiem - przestrzenią, w której rodziły się emocje, pytania, a także refleksje. Był nie tylko reżyserem i aktorem, ale też nauczycielem kolejnych pokoleń artystów. Wiadomość o jego śmierci przekazały instytucje teatralne, z którymi był związany przez całe życie, w tym m.in. Teatr Dormana w Będzinie oraz Teatr Kameralny w Bydgoszczy.
Zobacz też: Richard Chamberlain nie żyje. Przez 70 skrywał wielką tajemnicę, kiedy ją ujawnił, fanki wpadły w rozpacz
Nie żyje znany aktor Arkadiusz Klucznik
Arkadiusz Klucznik ukończył Wydział Lalkarski wrocławskiej PWST, a następnie rozwijał swoje umiejętności także w Białymstoku. Początkowo związany był z Wrocławskim Teatrem Lalek oraz Teatrem Rozrywki w Chorzowie, gdzie dał się poznać jako wszechstronny aktor z wyjątkowym zmysłem scenicznym. Jednak z czasem to reżyseria stała się jego wielką pasją. Reżyserował spektakle zarówno dla młodych widzów, jak i dla dorosłych.
W latach 2001 - 2005 roku pełnił funkcję dyrektora Teatru Dzieci Zagłębia w Będzinie, a później, przez dekadę, kierował Teatrem Andersena w Lublinie. Obie sceny pod jego przewodnictwem przeżywały prawdziwy rozkwit - zyskiwały uznanie krytyków i widzów, a spektakle wystawiane pod jego okiem zdobywały liczne nagrody. Klucznik był też aktywnym członkiem organizacji branżowych, takich jak Stowarzyszenie Dyrektorów Teatrów czy UNIMA.
Zobacz też: Nie żyje uczestnik "Must Be The Music". Ciężko chorował!
Jako wykładowca dzielił się swoją wiedzą i doświadczeniem m.in. ze studentami Akademii Sztuk Teatralnych we Wrocławiu, ale także z młodymi artystami w Finlandii czy Turcji. W ostatnich latach związał się z Teatrem Kameralnym w Bydgoszczy, gdzie zrealizował wiele cenionych spektakli dla dzieci i młodzieży. Produkcje takie jak "Proszę słonia" czy "Dzikie łabędzie" cieszyły się wielkim uznaniem.
Śmierć Arkadiusza Klucznika to wielka strata dla polskiej kultury. Odszedł człowiek oddany sztuce, wrażliwy na potrzeby widza, pełen pasji i zaangażowania. Jego spektakle pozostaną w pamięci fanów na długo, a wychowani przez niego artyści będą nieść jego idee dalej. Rodzinie, przyjaciołom i wszystkim, którzy mieli zaszczyt go znać i z nim pracować, składamy najszczersze kondolencje.
Zobacz też: Richard Chamberlain nie żyje. Przez 70 skrywał wielką tajemnicę, kiedy ją ujawnił, fanki wpadły w rozpacz
Zobacz naszą galerię: Groby znanych Polaków na cmentarzu ewangelickim w Warszawie. Niezapomniani, maj 2023
Podcasty
Playlisty tematyczne
