Małgorzata Socha zajada się jajkiem z boczkiem
Małgorzata Socha nigdy nie zgrywała gwiazdy, ani damy. Nie dla niej krewetki, ostrygi czy drogie jak złoto trufle. Jej ukochaną potrawą są... jajka z boczkiem. Kiedyś opowiedziała o tym, gdy została zapytana o swoje sposoby na dietę. - Kocham boczek. Jajecznica z rana na boczku fantastycznie działa. To śniadanie, które mnie rzeczywiście nasyci - wyznała.
Tym razem Małgorzata Socha zafundowała jajka z bekonem na bułeczce z dziurką. Paparazzi przyłapali ją ostatnio, gdy po godz. 13 wybrała się do popularnego bistro połączonego z piekarnią. Tam miała pewność, że wypiek będzie świeży i smaczny. Taka przyjemność kosztowała ją 21 zł.
NIE PRZEGAP: Małgorzata Socha przebiera się na środku parku. Nie dali jej nawet garderoby. Mamy zdjęcia
Po zamówieniu wypasionej kanapki jak gdyby nigdy nic zasiadła przy oknie, gdzie każdy przechodzień mógł ją zobaczyć, i zaczęła zajadać. Przy okazji popijała kawkę, rozmawiała przez telefon i stroiła urocze minki. Tylko pozazdrościć takiego spokojnego dzionka.
Nowa fryzura Sochy
Tego dnia Małgorzatę Sochę, która od zawsze była blondynką, trudno było rozpoznać. Aktora miała wyraźnie przyciemnione, natapirowane i wysoko upięte włosy. Wyglądała, jakby urwała się z planu filmowego.
Zobaczcie w naszej galerii, jak Małgorzata Socha wcina bajgla i jakie robi przy tym miny.