Ogromne problemy festiwalu Podsiadły. Ludzie go masakrują! Muzyk przepraszał ze sceny

2025-06-10 5:12

Nowy festiwal muzyczny Dawida Podsiadły – "Zorza" – miał być jednym z najgłośniejszych wydarzeń tego sezonu. Jednak już po pierwszym dniu imprezy w sieci zawrzało. Uczestnicy nie szczędzili gorzkich słów. Organizatorzy zabrali głos, a sam artysta przeprosił ze sceny. Co tam się działo?!

Fatalny start festiwalu "Zorza" w Poznaniu. Deszcz, błoto i wściekłość uczestników

Inauguracja festiwalu "Zorza" miała miejsce 6 czerwca w Poznaniu. Na scenie wystąpili m.in. Kaśka Sochacka i Paulina Przybysz. Niestety chaos organizacyjny skutecznie odebrał uczestnikom radość z wydarzenia. Drugi dzień festiwalu nie przyniósł poprawy...

Problemy techniczne i pogodowe. Organizatorzy zabrali głos, a uczestnicy nie szczędzą gorzkich słów

Festiwal "Zorza" Dawida Podsiadły był podzielony na kilka scen, a bilety – do tanich nie należały (267,50 zł za jeden dzień, 482 zł za dwa). Wśród najczęściej wskazywanych problemów znalazły się niedziałające terminale, brak możliwości płacenia gotówką oraz utrudniony dostęp do sieci telefonicznej. Gwałtowne opady deszczu zamieniły teren w grzęzawisko, a wśród publiki zaczęły krążyć pytania, czy impreza powinna się w ogóle odbyć.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Lider Lady Pank przejechał się po młodych artystach. Padły słowa o Podsiadle i Sanah

Organizatorzy wydali oficjalne oświadczenie, w którym nie kryli, że wydarzenie przerosło ich pod względem logistycznym:

To był niesamowity pierwszy raz. Ale, jak to bywa z pierwszymi razami, nie wszystko zawsze jest magicznie. Wczoraj po stronie organizacyjnej nie wszystko się udało tak, jak byśmy sobie to wymarzyli i jak Wy oczekiwaliście od nas. Zorza to zjawisko naturalne i właśnie natura wystawiła nas wczoraj na ciężką próbę.

W komunikacie organizatorzy odnieśli się bezpośrednio do awarii systemu płatności i braku alternatywnej formy rozliczeń:

Tuż przed festiwalem straciliśmy część infrastruktury informatycznej, przez co przez ponad 2 godziny niemożliwe było realizowanie zamówień w strefie gastronomicznej. Nasz zewnętrzny system płatności i zamówień jest skonfigurowany tak, że niestety nie jest fizycznie możliwe przejście na rozliczenie gotówkowe.

Podkreślono, że na terenie imprezy pojawiły się darmowe punkty z wodą oraz rozdawano butelkowaną wodę i peleryny przeciwdeszczowe. W kolejnym dniu zwiększono liczbę punktów z darmową wodą oraz rozbudowano komunikację.

W mediach społecznościowych zaroiło się od komentarzy rozczarowanych fanów:

Zorganizowaliście świetny festiwal...rozczarowania, znudzenia, głodu i pragnienia!

Nikt nie ma pretensji do pogody, do błota, do tego że warunki były złe. Tak bywa, festiwal pod chmurką - trudno. Tylko jedno jedyne pytanie… Kto pozwolił wpuścić tak ogromna ilość osób, na tak mały teren?

To nieprawda, że były to tylko dwie godziny, cały festiwal był problem i wszystko się zawieszało.

Drugi dzień festiwalu z nadzieją na poprawę

7 czerwca festiwal powrócił z nową energią. Na scenie pojawili się m.in. Kortez, Kacperczyk, Kukon, a wieczorem wspólnie wystąpili Dawid Podsiadło i Artur Rojek. Z powodu burz i alertu RCB bramy otwarto dopiero o 20:00, co ponownie wywołało frustrację wśród części uczestników.

Byłem na dziesiątkach festiwali, ale to co się tutaj wydarzyło przechodzi jakiekolwiek granice przyzwoitości.

Dramat, człowiek myślał że gorzej niż wczoraj nie będzie ale się przeliczył

To nie błoto jest problemem, to zachłanność i pazerność organizatorów którzy sprzedali o dużo za dużo biletów

Niestety ale prawda jest taka, że daliście ciała.

Choć infrastruktura telekomunikacyjna działała już bez zarzutu, teren wciąż był grząski, a kałuże wszechobecne. Organizatorzy rozdali kilka tysięcy jednorazowych peleryn.

Dawid Podsiadło przeprasza: "Nie jesteśmy głuptasami"

Dawid Podsiadło, świadomy krytyki, jeszcze ze sceny podziękował publiczności i przeprosił za niedociągnięcia:

Nie jesteśmy głuptasami i uczymy się na błędach – powiedział przed utworem "Alexander".

Artur Rojek wsparł kolegę ze sceny, mówiąc wprost:

Organizacja festiwalu nie jest taka łatwa. (...) Wymaga to ogromu ciężkiej pracy licznych ludzi.

Choć pierwszy weekend "Zorzy" nie obył się bez dramatów i fal krytyki, organizatorzy zapewniają, że wyciągają wnioski na bieżąco. Przed nimi kolejne przystanki na festiwalowej mapie. Fani – mimo zawodu – liczą, że kolejne edycje wydarzenia będą znacznie lepiej przygotowane.

Czy Dawidowi Podsiadle uda się zamienić ten kryzys w sukces? Czas pokaże.

Super Express Google News
Dawid Podsiadło nie jest już singlem. Spotkał kobietę swoich marzeń
Sonda
Czy jesteś fanem Dawida Podsiadło?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki