Edyta Górniak nie chce już śpiewać "To nie ja"
Gdy w 1994 r. Edyta Górniak zaśpiewała na Eurowizji utwór "To nie ja", z miejsca stał się hitem, a sama skromna dziewczyna z Opola wielką gwiazdą. Od tego czasu zaśpiewała tę piosenkę tysiące razy. Nic dziwnego, że ma dosyć. Jak zapowiedziała, w tym roku w Opolu wykona kultową "Ewkę" po raz ostatni.
Wiem, że ten utwór zabiera Polaków w piękny etap życia, młodości i nadzwyczajnie szczęśliwej historii dla naszego kraju. W ogóle w wczasy, kiedy wszystko było prostsze i normalniejsze. Bardzo to jest piękne. Ale jest to utwór mega trudny i jest już dla mnie zbyt osłuchany. Śpiewam go wyłączenie przy wyjątkowych okazjach. Tą okazją jest tegoroczny, niezwykły jubileusz Jacka Cygana, naszej żywej legendy
- tłumaczy Edyta Górniak w rozmowie z "Super Expressem.
Edyta Górniak: "Ewka" to taka uparta baba!
W przypadku piosenki "Jestem kobietą" Edyta Górniak wielokrotnie zmieniała aranż. Dlaczego nie zrobi tego samego z "To nie ja"?
- Z "Ewką" nie da się nic zrobić. To jest taka uparta baba! - śmieje się Edyta.
Faktycznie, uwielbiam odświeżać aranżacje moich utworów, tak kochanych przez ludzi, lecz w przypadku "Ewki" nie mam zbyt dużego zakresu do zabawy. Chociaż w tym roku w Opolu zabrzmi przepiękny aranż, który wyszedł spod rąk mojego kierownika muzycznego Pawła Tomaszewskiego
- zapowiada.
NIE PRZEGAP: Producent płyty Edyty Górniak ujawnia kulisy: Amatorzy nie dali rady z nią pracować. WYWIAD
W tym roku Edyta Górniak świętuje 30-lecie swojej płyty "Dotyk". Niespodziewanie, w maju, w okolicy rocznicy premiery krążka, album osiągnął status pięciokrotnej Platyny czyli Diamentowej płyty! Oznacza to, że liczba sprzedanych egzemplarzy przekroczyła 800 tys. sztuk. Czy z tej okazji Edyta odbierze w Opolu specjalną nagrodę? Przekonamy się już już w niedzielę podczas festiwalu w Opolu.
Oglądacie tegoroczny festiwal w Opolu?
