Paweł Królikowski miał marzenie. Poznaliśmy prawdę

2020-03-09 5:16

Był duszą towarzystwa. Nikomu nie odmawiał pomocy. Paweł Królikowski (†58 l.) niemal do końca był aktywny zawodowo, a jako prezes Związku Artystów Scen Polskich, miał wiele ambitnych planów, aby wspierać ludzi kultury. Marzył o teatrze muzycznym. Niestety, przegrał walkę ze straszną chorobą...

Kiedy w kwietniu 2018 r. został wybrany na prezesa ZASP, przedstawił swoją wizję. Bardzo chciał wspomóc środowisko aktorskie, aby artyści jak najdłużej mogli być aktywni zawodowo i mogli korzystać z owoców swojej pracy.
– Moim celem i zadaniem jest to, by ZASP stał się też współorganizatorem produkcji medialnych w Polsce. To jest moje marzenie. Aby aktorzy kojarzyli ZASP z miejscem, w którym interesujemy się naszym zawodem medialnym z punktu widzenia jakości pracy i finansów. Tak, by wysyłać czytelny sygnał, że jak coś będzie kojarzone z marką ZASP – to wiadomo, iż jest prestiżowe dla uczestników, ma wysoką, jakość, no i jest dobrze płatne – mówił w wywiadzie dla PAP, krótko po objęciu stanowiska.

Szykował nowy teatr muzyczny. Wszystko było już ustalone. Ostatnie rozmowy na ten temat odbyły się w listopadzie. Niestety, w grudniu Paweł trafił do szpitala i już nie wrócił...

„Super Express” poznał szczegóły tego projektu. Miał to być nowy teatr muzyczny.
– Wszystko było już ustalone. Ostatnie rozmowy na ten temat odbyły się w listopadzie. Niestety, w grudniu Paweł trafił do szpitala i już nie wrócił do nas – mówi nam znajomy serialowego „Kusego”.
W przedsięwzięciu tym miał wspomagać go Jan Maria Tomaszewski (70 l.), znany specjalista i miłośnik teatru, prywatnie brat cioteczny prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego (71 l.).
Niestety, 27 lutego Paweł Królikowski zmarł w szpitalu. Przegrał walkę z chorobą neurologiczną.

Pogrzeb Pawła Królikowskiego

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki