Pierwsza rocznica śmierci Zbigniewa Wodeckiego. Takim go zapamiętamy

2018-05-22 11:18

Aż ciężko w to uwierzyć, ale Zbigniewa Wodeckiego, a tym samym wszystkiego co "wodeckie", nie ma z nami już rok. Artysta zmarł 22 maja 2017 roku. Po odejściu mistrza została jego twórczość. O sile jego popularności świadczy fakt, że już niedługo w Krakowie odbędzie się Wodecki Twist Festiwal  - wydarzenie, które zostało stworzone ku czci i pamięci Wodeckiego. Zawsze pogodny, sypiący anegdotkami jak z rękawa - taki obraz mistrza pozostał w naszej pamięci...

Choć mija rok od śmierci Zbigniewa Wodeckiego, to wciąż ciężko się z nią pogodzić. Artysta zmarł 22 maja 2017 roku w szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie. Jego odejście związane było z komplikacjami po wszczepieniu pomostowania aortalno-wieńcowego. Po operacji Wodecki do końca pozostawał w śpiączce. Swoim odejściem pozostawił pogrążoną w smutku najbliższą rodzinę: córki Joannę, Katarzynę, syna Pawła oraz żonę Krystynę. W żałobie pogrążyli się również fani jego talentu. Ostanim projektem muzycznym Wodeckiego była płyta "1976: A Space Odyssey" nagrana przy współpracy z zespołem Mitch & Mitch. Album spotkał się z ogromnym zainteresowaniem, a dodatkowo przypomniał o twórczości Wodeckiego młodszym pokoleniom.

Zbigniew Wodecki - niesamowita osobowość

Zbigniew Wodecki to nie tylko wspaniała muzyka. Artysta znany był ze świetnego poczucia humoru. Jego pogoda ducha była wręcz przysłowiowa. Miał wielkie serce! Na co dzień był czuły na ludzką krzywdę. Do tej pory jest ciepło wspominany przez bezdomnych, którym pomagał w potrzebie. Tuż po śmierci Wodeckiego rekordy popularności bił żart, opowiedziany przez muzyka na jednym z koncertów. To nagranie chyba najlepiej obrazuje charakter autora "Zacznij od Bacha":

Zbigniew Wodecki - twórczość

Przez wiele lat kojarzony był przede wszystkim z piosenką do bajki "Pszczółka Maja". Bardziej wnikliwi doskonale zdają sobie sprawę z wielkości jego talentu. Zbigniew Wodecki był multiinstrumentalistą, kompozytorem, wokalistą, aktorem i prezenterem telewizyjnym w jednym. Państwową Szkołę Muzyczną II st. w Krakowie ukończył z wyróżnieniem. Nic dziwnego! W końcu wychował się w domu przesiąkniętym muzyką. Jego ojciec, Józef Wodecki, był pierwszym trębaczem Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia i Telewizji w Krakowie. Najpopularniejsze utwory Zbigniewa Wodeckiego to "Zacznij od Bacha", "Lubię wracać", "Z tobą chcę oglądać świat", "Izolda". Sukcesem tych kompozycji było między innymi to, że ich autor starał się przemycać jak najwięcej melodyki przy użyciu instrumentów symfonicznych. W popkulturze  na zawsze zapisał się utworem "Chałupy Welcome to".

O talencie Wodeckiego świadczy między innymi fakt, że już rok po jego śmierci odbędzie się Wodecki Twist Festiwal. Podczas urodzystej gali największe utwory Wodeckiego zagrają: Kayah, Leszek Możdżer, Grzegorz Turnau, Alicja Majewska, Włodzimierz Korcz, Halina Frąckowiak, Hanna Banaszak, Zdzisława Sośnicka, Beata Rybotycka, Ewa Uryga, Gaba Kulka, Kuba Badach, Adam Bałdych, Mariusz Patyra, Jacek Wójcicki, Sławek Uniatowski, ale także wielu innych wokalistów i muzyków. Festiwal odbędzie się 8 czerwca 2018 roku w Krakowie w Centrum Kongresowym ICE przy ul. Marii Konopnickiej 17.

23 maja na sklepowe półki trafi wyjątkowy album „Dobrze, że jesteś" powstały na kanwie niedokończonych utworów Zbigniewa Wodeckiego, z udziałem m.in. Kayah, Kuby Badacha i Sławka Uniatowskiego. Wydawnictwo promuje kompozycja „Chwytaj dzień" z tekstem Jacka Cygana, którą śpiewają Zbigniew Wodecki w duecie z Kayah. Premiera teledysku z archiwalnymi zdjęciami Wodeckiego miała miejsce w pierwszą rocznicę jego śmierci:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki