Piotr ADAMCZYK ADOPTUJE 5-letniego SYNKA ŻONY. Będzie wspaniałym tatą! ZDJĘCIA

2012-02-21 23:22

Piotr Adamczyk wkrótce skończy 40 lat. Ale od losu już dostał wspaniały prezent - rodzinę. Po ożenku z Katarzyną Gwizdałą (32 l.) pod jego skrzydła trafiła dwójka jej dzieci, córka z pierwszego małżeństwa Mia i adoptowany synek Shaanti. Być może już za kilka miesięcy chłopiec oficjalnie będzie także jego synem. Aktor planuje go adoptować, bo obaj przypadli sobie do gustu.

Było mroźne popołudnie, gdy Piotr podjechał samochodem pod port lotniczy w Warszawie. Przywiózł tam świeżo poślubioną Katarzynę i jej adoptowanego w zeszłym roku synka Shaantiego (5 l.). Oni lecieli do Paryża, gdzie Kasia na co dzień mieszka i pracuje. Piotra niestety obowiązki zatrzymały w stolicy.

Rozstanie na lotnisku każdemu ściskało serce. Najbardziej jednak nieszczęśliwi byli panowie. Adamczyk ze wszystkich sił starał się chłopcu wynagrodzić to, że nie wsiada z nim do samolotu. Dał mu nawet prezent. Shaanti nie odstępował aktora ani na krok. Nie poszedł nawet z mamą, gdy ta załatwiała sprawy z paszportami. Został z Piotrem i ofiarował mu wielkiego całusa.

Piotra rodzina uszczęśliwiła, uskrzydliła. To widać, ale i słychać.

- Jestem szczęśliwy - powiedział w jednym z wywiadów. - Mój świat dziś to Kasia i dzieci.

Shaanti miał dużo szczęścia. Choć biologiczni rodzice porzucili go, znalazł nową rodzinę. Katarzyna adoptowała go w zeszłym roku. Shaantiemu nie wystarczała jednak nowa mama i jej córka z pierwszego małżeństwa, Mia. Zapragnął, prócz mamy i siostry, mieć także ojca. "Czy możesz zostać moim tatą?" - zapytał chłopiec Piotra, gdy kilka miesięcy temu aktor odwiedził Kasię w Paryżu. Adamczyka tak to wzruszyło, że poprosił ukochaną o rękę. W styczniu wzięli ślub.

Teraz czas na przysposobienie syna. Jak dowiedzieliśmy się w jednym z ośrodków, Adamczyk nie powinien mieć z tym problemów. Taki proces trwa zazwyczaj kilka miesięcy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki