Piotr Adamczyk ofiarą wirusa - nie zarobi pół miliona w Hollywood

2020-04-03 5:40

To miało być piękne ukoronowanie jego kariery. Hollywood stał przed nim otworem, jednak śmiercionośny wirus przekreślił wszystkie plany. Piotr Adamczyk (48 l.) został uziemiony w kraju, a branża filmowa praktycznie zamarła. W USA sytuacja jest tragiczna, nic więc dziwnego, że w najbliższych miesiącach nie będzie planów filmowych, premier, czerwonych dywanów. Nasz znany aktor mógł liczyć na zarobek ok. pół miliona złotych w pierwszych miesiącach tego roku. Niestety, musi żyć z oszczędności.

Adamczyk od lat jest znany na amerykańskiej arenie filmowej. Może nie grał głównych ról w Hollywood, ale na brak pracy nie narzekał. Pod koniec tamtego roku zaczęły się jednak pojawiać intratne propozycje. Zagrał w filmie „Fisheye”, nagrał zdjęcia do horroru „A Woman at Night”, gdzie przydzielono mu rolę samego Draculi. Film w Chinach, Polsce i Anglii. Jednocześnie pracował przy kolejnej hollywoodzkiej produkcji, gdzie otrzymał jedną z głównych ról. Aktor nie chciał zdradzać, co to za film, ale wiemy, że w kontrakcie miał zapisane pomad 100 tys. dolarów (czyli więcej niż 420 tys. zł). Niestety, koronawirus przekreślił pięknie zapowiadającą się karierę na świecie i możliwość otrzymania całości wynagrodzeń za produkcje…
On miał dużo dni zdjęciowych w tej nowej produkcji. Latał na plan filmowy raz na tydzień samolotem do Los Angeles. Był już tym zmęczony, ale producenci próbowali mu to wynagrodzić i zwracali wszystkie koszty oraz opłacali luksusowy hotel. Traktowali go jak prawdziwą gwiazdę – powiedział nam znajomy aktora.

Express Biedrzyckiej - Małgorzata Kidawa-Błońska

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki