Obecnie Piotr Cyrwus współpracuje z TVP przy nowym talk-show Tomasza Sekielskiego – "Sekielski wieczorową porą". Program ma być połączeniem wywiadów, luźnej atmosfery i nieoczywistych gości. A Cyrwus? Zaskakująco nie zasiada przy stole prowadzącego, tylko… wita gości. Z elegancją, dystansem i humorem – ale dla internautów to wystarczyło.
Internet nie wybacza. Piotr Cyrwus okrzyknięty „Wodzianką 2.0”
Wystarczył jeden odcinek, a w sieci zawrzało. "Czy to nowa Wodzianka?", "Rysiek, co ty robisz?", "Czekam aż przyniesie szklankę w sukience" – piszą użytkownicy na X i TikToku. Porównania do kultowej postaci z programu Kuby Wojewódzkiego są nieuniknione, choć rola Piotra Cyrwusa jest nieporównywalnie poważniejsza. Ma być swego rodzaju "gospodarzem drugiego planu" – i sam zdaje się traktować to z dużym dystansem.
Zobacz też: Piotr Cyrwus o karierze, małżeństwie i sekretach życia. "Nie czuję żadnego wstydu"
Aktor z misją i konkretnym dorobkiem
Wbrew popkulturowej łatce, Piotr Cyrwus to aktor o solidnych fundamentach. Przez lata związany był z prestiżowymi teatrami – od Teatru Starego w Krakowie, po warszawskie sceny dramatyczne. Ma na koncie role w uznanych filmach i serialach, a także regularnie angażuje się w kampanie społeczne. Jedna z nich "Mafia dla Psa", zainicjowana w 2012 roku przez Fundację Przytul Psa, stała się viralem w mediach społecznościowych.
W spocie promującym akcję Cyrwus wcielił się w rolę bezwzględnego mafiosa, który w dosadnych słowach opowiada, jak należy traktować psy. Film, utrzymany w konwencji kina gangsterskiego, szybko zyskał popularność w internecie, osiągając ponad milion trzysta tysięcy wyświetleń w ciągu trzech dni od premiery. Dzięki kampanii zebrano ponad 60 tys. zł na rzecz Fundacji Przytul Psa.
Nie przegap: Tak wygląda córka Piotra Cyrwusa. Ona też jest bardzo znana
Cyrwus to nie tylko Rysiek z "Klanu".
Choć ma na koncie dziesiątki ról – od dramatycznych po komediowe – los jakoś szczególnie upodobał sobie obsadzanie Cyrwusa w postaciach, które wchodzą w popkulturowy kanon na lata. Najpierw Rysiek Lubicz, teraz "pan od wody" – fani nie dają mu odpocząć od memów i etykietek. A sam aktor? Jak zwykle z klasą – śmieje się razem z widzami i robi swoje. I może właśnie dlatego wciąż jest tak bardzo lubiany. Cyrwus ma dystans, który niektórym celebrytom można by tylko życzyć.