Piotr Stramowski jest przerażony. Aktor bije na alarm!

2021-12-09 11:00

Piotr Stramowski (34 l.) to jeden z najsłynniejszych polskich aktorów. Sławę przyniosły mu role w produkcjach Patryka Vegi (44 l.). Oprócz kariery w kinematografii Piotr Stramowski zyskuje też sympatię fanów w sieci. Na Instagramie opublikował poruszający alarm. Jest przerażony sytuacją na granicy polsko-białoruskiej.

Piotr Stramowski

i

Autor: WBF

Piotr Stramowski kilka dni temu odwiedził granicę polsko-białoruską. Aktor jest przerażony tym, co zastał na wschodzie. Gwiazdor filmów Patryka Vegi postanowił opublikować na Instagramie mocny wpis i wykorzystać swoje zasięgi i sławę, by przekazać światu ważną wiadomość. Piotr Stramowski chętnie angażuje się w akcje społeczne, co zrobił również tym razem. Na Instagramie opublikował zdjęcia osób przebywających na granicy: - Hajnówka 29.11. 2021. Abdul 17, Adnan 25, Louai 25 - wymienia datę i imiona bohaterów swojego wpisu. W dalszej treści Stramowski pisze: - Abdul jest uczniem, jeszcze nieletnim. Adnan ukończył studia i został weterynarzem. Louai jest po medycynie i wykonuje zawód lekarza. Trzech przyjaciół z Syrii, o których kraj zapomniał. Dramatyczna sytuacja polityczna, prześladowania na tle religijnym i doszczętny rozpad Państwa, zmusiły ich do opuszczenia Ojczyzny. Muszą zarobić na siebie i rodziny. Liczą na to, że Europa pozwoli im wykorzystać ich potencjał i zaczną wszystko od nowa.

Dalsza treść artykułu pod galerią: TAK WYGLĄDA granica Polski z Białorusią! Nasz dziennikarz był na miejscu!

Piotr Stramowski bije na alarm. Granica polsko-białoruska

Piotr Stramowski, to nie pierwszy gwiazdor, który był w strefie, gdzie przebywają imigranci. Wybrała się tam także Maja Ostaszewska, która w porażających słowach ze łzami w oczach, przed kamerą mówiła o losach osób uciekających do Polski. Stramowski również opisał ich sytuację: - Zostają siłą wypchnięci z Białorusi do Polski. Ranni, wycieńczeni, głodni i bez pieniędzy, są pięciokrotnie poddawani procedurze push-backu. Kiedy ostatecznie wojsko niszczy im telefony, tracą wszelką nadzieję. Znaleźli się w pułapce. Nie mogą wrócić do domu, ani iść dalej. Po niespełna miesięcznej tułaczce po lasach Adnan i Louai wpadają do rzeki. Jeszcze bardziej spowalnia to ich podróż. Nie mają sił. Są w coraz gorszym stanie. Niedożywieni w zaawansowanej hipotermii, nie mogą już się poruszać - pisał na Instagramie. Po tym wpisie udzielił także wywiadu dla "Elle Man", w którym bije na alarm! Chce, by ludzie usłyszeli te przerażające historie.

Stramowski: "Wszyscy powinniśmy wiedzieć, co naprawdę dzieje się na granicy"

Wszyscy powinniśmy wiedzieć, co naprawdę dzieje się na granicy, ale tak nie jest. Nie pozwala na to upolitycznianie tematu. Nie pomaga polaryzacja afektywna – z góry zakładamy, której stronie będziemy wierzyć. Obecność dziennikarzy w strefie przygranicznej jest konieczna, bo oczy świata skierowane są na granicę, gdzie imigranci koczują w oczekiwaniu na azyl w UE - powiedział w "Elle Man" aktor. Zaznaczył też, że to, co pokazują media, nie jest pełnym obrazem sytuacji: - Media pokazują obrazy agresywnych mężczyzn uzbrojonych w gaz łzawiący, ale to nie jest pełen obraz. Byłem tam. Rozmawiałem z burmistrzami, mieszkańcami oraz ludźmi z organizacji humanitarnych. Wszyscy chcą pomóc potrzebującym - wyznał Piotr Stramowski.

Sonda
Czy przejmujesz się sytuacją na granicy polsko-białoruskiej?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki