Pogrzeb Judyty Turan odbył się 4 marca na najstarszej warszawskiej nekropolii. Urna z prochami aktorki została złożona do grobu w asyście jej najbliższej rodziny i przyjaciół. Osoby, które pojawiły się na Starych Powązkach ubrane były na kolorowo wedle życzenia rodziny zmarłej aktorki. Posłuchali także innej prośby. - Przynieście ze sobą kolorowe wstążki, którymi wspólnie udekorujemy nagą brzozę i stworzymy Drzewo Życia napełnione wspomnieniami i miłością. Wspomnienia możecie napisać na owych wstążkach lub po prostu wypełnić nimi powietrze - taka informacja widniała w nekrologu.
Rodzina poprosiła także, by zamiast kwiatów wpłacić datek na fundusz edukacyjny córek Judy i Miguela – Emmy i Grety. - Wpłaty prosimy kierować na konto mamy Judy, Małgorzaty Bekier: 43 1090 1870 0000 0001 0890 0852 - czytamy. Zamiast tradycyjnej stypy, żałobnicy spotkali się na plaży przy moście Poniatowskiego, gdzie rozpalili symboliczne ognisko. - Poprzez ogień i popiół połączymy się z Judy i uśmiechniemy się w stronę gwiazd. - brzmiał komunikat.